Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agata Duda zaufała mężowi. W politykę weszła na różowo [WIDEO]

Marcin Banasik
Czy 24 maja Andrzej Duda będzie miał za co dziękować żonie?
Czy 24 maja Andrzej Duda będzie miał za co dziękować żonie? GRZEGORZ JAKUBOWSKI
Wybory. Żona kandydata PiS zdobywa dla niego głosy wyborców apolitycznych

Licealiści z II LO w Krakowie mieli nadzieję, że skoro ich nauczycielka w niedzielny wieczór świętowała sukces wyborczy przy boku męża w Warszawie, to nie będzie miała siły przyjść do pracy rano w poniedziałek.

Andrzej Duda z małżonką głosowali w Krakowie

Źródło: TVN24

Mylili się. Agata Duda pojawiła się w szkole przed 8 rano. Odebrała gratulacje od części nauczycieli i pobiegła prowadzić lekcję języka niemieckiego.

Uczniowie, znajomi, współpracownicy, politycy - wszyscy podkreślają apolityczność żony kandydata PiS na prezydenta. Faktem jednak jest, że w chwili, w której germanistka z II LO w Krakowie pojawiła się wraz z córką w spotach wyborczych męża, chcąc nie chcąc, stała się elementem politycznej rozgrywki. Niektórzy już nazywają je "pierwszą damą" i "pierwszą córką". Inni oceniają ich różowe kreację.

Sergiusz Trzeciak, ekspert od marketingu politycznego twierdzi, że włączenie żony i córki kandydata PiS do kampanii wyborczej to dobry pomysł. - Tak zdobywa się wyborców, którzy nad politykę stawiają wartości rodzinne - twierdzi ekspert.

Agata Duda. Kobieta z klasą... apolityczną
Słychać dzwonek szkolny. Z sali nr 25 na drugim piętrze II Liceum Ogólnokształcącego wybiegają uczniowie. Chwilę później w drzwiach pojawia się wysoka, szczupła blondynka w ciemnych dżinsach. Zamyka salę na klucz i wśród hałaśliwych licealistów zbiega schodami w dół. Udaje nam się ją dogonić dopiero na półpiętrze.

- Dziękuję bardzo za zainteresowanie, ale przyjęłam zasadę, że nie będę udzielała żadnych wywiadów - mówi Agata Kornhauser-Duda, żona kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy. Zapytana jednak, czy udzieli wywiadu "Dziennikowi Polskiemu", jeśli zostanie pierwszą damą, odpowiada: - Obiecuję.

Żonę i córkę krakowskiego kandydata na najważniejsze stanowisko w kraju opinia publiczna miała szansę poznać podczas konwencji otwierającej kampanię prezydencką Dudy.

Już wtedy Agata i jej 20-letnia córka Kinga zachwyciły. Komplementów na temat urody pań nie szczędzili nawet lewicowi politycy. "Były baloniki i zabawa, ale Duda jest plastikowy (...) Za to córka i żona, muszę powiedzieć, chapeau bas" - komentował występ rodziny Dudów Ryszard Kalisz, były polityk SLD.

Efektowne pojawienie się żony na wiecu politycznym sprawiło, że niektóre media zaczęły szukać na nią przysłowiowego haka. W kolejnych dniach ukazały się artykuły o tym, że ojcem nauczycielki jest Julian Korn-hauser, poeta i prozaik, współtwórca grupy literackiej "Teraz" związanej z "Nową Falą". Uwagę zwrócono jednak na to, że teść Dudy ma żydowskie pochodzenie, któremu dał wyraz w twórczości. W artykułach pojawiły się nawet fragmenty jego poezji o pogromie żydowskim w Kielcach. "A jacy to źli ludzie mieszczanie kielczanie, żeby pana swego, Seweryna Kahane, zabiliście, chłopi, kamieniami, sztachetami!"

Zwycięstwo w różu
Poetycki akcent nie zniechęcił jednak społeczeństwa do żony Andrzeja Dudy. Apogeum zainteresowania żoną i córką Dudy przyszło po wieczorze wyborczym, kiedy okazało się, że kandydat PiS wygrał I turę wyborów. Wtedy właśnie krajowe media obiegło zdjęcie, na którym ubrane na różowo panie stoją po bokach zwycięzcy z dłońmi uniesionymi w geście "Solidarności".
W telewizji pojawił się również spot wyborczy, w którym Agata Duda, zapewnia, że jej mąż to słowny człowiek. "Zaufałam mu 20 lat temu i tego nie żałuję".

W poniedziałkowy poranek żona kandydata na prezydenta była już w II LO im. Jana III Sobieskiego w Krakowie, gdzie na co dzień uczy języka niemieckiego. Pierwsze zajęcia miała o 8 rano. - Wieczorem oglądaliśmy, jak nasza nauczycielka świętuje sukces wyborczy z mężem w Warszawie. Spodziewaliśmy się, że następnego dnia odwoła lekcje. W klasie pojawiła się jednak tuż po dzwonku - mówi Adam Cichy z II D, który pełni funkcję prezydenta szkoły.

Dzień po wynikach wyborów nauczycielka niemieckiego odbierała na korytarzach szkoły gratulacje od kolegów i koleżanek. Niektórzy z nich twierdzą jednak, że Agata z przymusu towarzyszy mężowi w kampanii. - Nigdy nie interesowało jej życie na świeczniku. Ta nagła zmiana pokazuje, że obraz idealnej rodziny też jest na sprzedaż, jeśli tylko wymaga tego polityka - mówi pracownik II LO.

Ozdoba "Sobieskiego"
Pracownicy szkoły nie chcą oficjalnie wypowiadać się o koleżance. Wyjątkiem jest Leszek Lupa, wicedyrektor II LO, który zna swoją podwładną od ponad 30 lat. - Pracowałem w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy ulicy Grochowskiej 20 w Krakowie, kiedy pani Agata uczęszczała tam do podstawówki. To jednak ona mnie poznała, a nie ja ją, kiedy zaczęła pracować w naszej placówce - wspomina wicedyrektor, który uczy geografii.
Dla Leszka Lupy żona Andrzeja Dudy to przede wszystkim profesjonalny pedagog, wymagająca nauczycielka i piękna kobieta. - To prawdziwa ozdoba naszej placówki - mówi wiceszef II LO. Pedagog podkreśla, że Andrzej Duda bywa czasem gościem szkoły. - Przychodzi po żonę, kiedy kończy pracę. Nieraz też razem pojawiają się na balu studniówkowym. Doskonale sprawdzają się na parkiecie tanecznym - mówi Leszek Lupa.

Chętni do rozmowy o nauczycielce są uczniowie z "Sobieskiego". - Niektórzy śmieją się, że nie będą głosowali na pana Dudę, by nie stracić jednej z najbardziej lubianych nauczycielek - mówi Anna Kaźmierczak z II D.

Prawybory przeprowadzone wśród licealistów pokazały, że mąż germanistki cieszy się wysokim poparciem wśród młodzieży. Duda zajął tam pierwsze miejsce zdobywając 35 proc. głosów. Dla porównania, na Bronisława Komorowskiego zagłosowało tylko 15 proc. licealistów. Do 10 maja uczniowie liceum na nauczycielkę mówili "pani Duda". Teraz od czasu do czasu na korytarzu słychać "pani prezydentowa" .

Adam Cichy z klasy II D podkreśla profesjonalizm germanistki. - Lekcja zawsze zaczyna się i kończy równo z dzwonkiem. Każda minuta jest wykorzystana po to, żeby nauczyć jak najwięcej. Na niemieckim nie ma czasu na luźne pogawędki i prywatne rozmowy - mówi drugoklasista.

Część uczniów twierdzi jedna, że na lekcjach niemieckiego jest dość "sztywno", a germanistka czasem stara się być zbyt poprawnie apolityczna. - Czasem efekt jest taki, że na lekcjach jest po prostu śmiertelnie nudno - mówi jeden z licealistów.
Znajomi, współpracownicy i politycy - wszyscy podkreślają apolityczność pani Agaty. Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, kilka razy spotkał się prywatnie z Andrzejem Dudą i jego małżonką. - Żona Andrzeja to kobieta z klasą, elegancka, wykształcona i błyskotliwa. Będzie wspaniałą pierwszą damą. Nigdy nie dyskutowałem z nią na tematy polityczne, ale wiem, że ma swój własny punkt widzenia na świat - mówi Ziobro.

Minimum ryzyka
Dr Sergiusz Trzeciak, ekspert od marketingu politycznego z Collegium Civitas uważa, że włączenie żony i córki do gry politycznej okazało się dobrą strategią sztabu Dudy. - Taki obraz kandydata dociera do tych wyborców, którzy bardziej od polityki cenią sobie wartości rodzinne - mówi ekspert od wizerunku.

Dodaje, że obie panie wprowadziły świeżość do kampanii wyborczej. - Anna Komorowska jest już znana wyborcom. Agatę Dudę można dopiero odkrywać w prasie, telewizji i internecie - mówi. Niechęć do udzielania wywiadów Trzeciak komentuje krótko. - To minimalizowanie ryzyka. Każda jej wypowiedź musi być pod kontrolą sztabu wyborczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski