Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agca nie był sam... Stały za nim służby bułgarskie i Moskwa

Grażyna Starzak
W krakowskiej kurii odbyła się prezentacja książki „Agca nie był sam”
W krakowskiej kurii odbyła się prezentacja książki „Agca nie był sam” Adam Wojnar
Historia. Nowa książka na temat okoliczności zamachu na Jana Pawła II na Placu św. Piotra

„Nie ma żadnych wątpliwości, że w zamachu na Jana Pawła II w maju 1981 r. brały udział bułgarskie służby specjalne. Przedstawiciele innych krajów komunistycznych prowadzili natomiast działania dezinformacyjne” - twierdzą Marek Skwara i Andrzej Grajewski, autorzy wydanej właśnie książki pt. „Agca nie był sam”.

Publikacja poświęcona jest udziałowi komunistycznych służb specjalnych w zamachu na papieża. Opiera się na ustaleniach śledztwa prowadzonego przez katowicki odział IPN. Wczoraj, w krakowskiej kurii odbyła się dyskusja wokół tej książki. Wziął w niej udział m.in. kard. Stanisław Dziwisz, który przyznał, że Jan Paweł II w ogóle nie interesował się tym śledztwem, a w czasie pielgrzymki do Bułgarii powiedział, że nie wierzy w tzw. bułgarski ślad.

Trwające osiem lat postępowanie w sprawie zamachu na Jana Pawła II katowicki oddział IPN umorzył w maju 2014 r. Jednym z najistotniejszych ustaleń postępowania jest ocena roli bułgarskich służb specjalnych. Według IPN była ona dużo większa niż się powszechnie przyjmuje.

- Turek Mehmet Ali Agca, który strzelał do papieża na Placu Świętego Piotra w Rzymie, działał w ramach związku przestępczego, w skład, którego wchodzili inni przedstawiciele tureckiego świata przestępczego oraz funkcjonariusze bułgarscy - mówi prowadzący to śledztwo katowicki prokurator Michał Skwara.

Prezentowana wczoraj książka składa się z dwóch uzupełniających się części. Pierwsza to wielostronicowe postanowienie o umorzeniu postępowania autorstwa Michała Skwary. Drugą część stanowi analiza historyczna, której dokonał red. Andrzej Grajewski z tygodnika „Gość Niedzielny”. Z jego badań wynika, że Bułgarzy nie mieli żadnego interesu w tym, by zabić Jana Pawła II.

- Byli tylko wykonawcami. Taki interes miał rząd w Moskwie. Tam uważano papieża za śmiertelne zagrożenie dla komunizmu, którego filarem miał być ateizm - mówił Andrzej Grajewski. Dodał, że trafił na ciekawy trop, świadczący o tym, że bezpośrednim impulsem do zamachu mogła być sytuacja na ówczesnej, rosyjskiej Ukrainie, gdzie odradzał się będący w podziemiu Kościół grecko-katolicki. - Dowodem na to jest choćby fakt, iż w tym okresie na Ukrainie kilkadziesiąt razy wzrosła liczba skazanych z powodów religijnych - mówił Andrzej Grajewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski