Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka błyszczy w słońcu

Agnieszka Bialik, Londyn
Miało być tak samo dobrze jak rok temu i było! Agnieszka Radwańska znów ograła na Wimbledonie Australijkę Casey Dellacqua 6:1, 6:4 i jest już w czwartej rundzie turnieju. Słońce świeci dla krakowianki, która powtórzyła na londyńskiej trawie wynik sprzed roku. O ćwierćfinał krakowianka powalczy dzisiaj z Jeleną Janković, która sensacyjnie ograła broniącą tytułu Petrę Kvitovą 3:6, 7:5, 6:4.

- Najważniejsze jest zwycięstwo. Niepokoi troszkę to, że tak łatwo Agnieszka oddała cztery gemy i to w nie najlepszym stylu. Australijka coś tam trafiła i zrobiło się 0:4. Na to nie można pozwalać, bo z zawodniczkami wyżej klasy ciężko taką stratę odrobić - komentował po meczu drugi trener Dawid Celt. - Gratulacje, że Aga wzięła się w garść, wygrała i cieszymy się z czwartej rundy. Janković to doświadczona tenisistka, z niejednego pieca chleb jadła. Wymagająca rywalka, trzeba zagrać dobrze i równo cały mecz, żeby myśleć o upragnionym, jak na razie, ćwierćfinale.

Tym razem nie było Kortu Centralnego, ale "18". Kort lubiany przez kibiców i do tego... rekordowy. To na nim pięć lat temu najdłuższy mecz w historii tenisa rozegrali John Isner i Nicolas Mahut. Trwał 11 godzin i 5 minut.

Australijka w meczu z krakowianką od pierwszych piłek była agresywna: atakowała, chciała szybko skończyć akcje, ale też się myliła. Agnieszka, jak zwykle cierpliwa i dokładna, grała swoje. Dwa przełamania (na 3:1 i 5:1) i po 28 minutach było po pierwszym secie. W drugiej odsłonie sytuacja się odwróciła. Australijka nie zwalniała tempa, a w grze Radwańskiej pojawił się kryzys albo lekkie rozluźnienie. Dellacqua zaczęła trafiać pierwszym serwisem, wygrała swoje gemy serwisowe i dwa razy przełamała Radwańską. W tym momencie krakowianka zaczęła łapać rytm gry. Przycisnęła, rywalka zaczęła się mylić i szybko zrobiło się 2:4. Od tego momentu Agnieszka wygrała kolejne 4 gemy i cały mecz.

- Na pewno żal pierwszego gema w drugim secie - powiedziała nam po meczu Agnieszka Radwańska. - Miałam kilka breaków, ale ona zaczęła bardzo dobrze serwować. Trafiała za pierwszym razem, ciężko było zrobić cokolwiek. Uciekła jedna, druga piłka, trochę mniej szczęścia i zrobiło się 0:4. Na szczęście udało mi się to odwrócić. Dellacqua bardziej się spięła, kiedy wyrównałam i końcówka meczu była już gładka. Z każdego wyniku można wyjść, wszystko da się nadrobić. Dawno nie miałam takiej sytuacji, chyba ostatnio na turnieju w Chinach jakieś cztery lata temu.

Kiedy zastanawialiśmy się, jak znaleźć sposób na Petrę Kvitovą i jej atomowy serwis, okazało się, że wcześniej sposób na Czeszkę znalazła Jelena Janković. Była liderka światowego rankingu, ale ostatnio w słabszej dyspozycji, sprawiła największą sensację Wimbledonu. Ograła obrończynię tytułu, wiceliderkę WTA i na konferencji była najszczęśliwszą kobietą na świecie. Przed tym meczem Kvitova straciła jedynie 3 gemy i była zdecydowaną faworytką pojedynku. Zbyt duża ilość błędów oraz regularna gra rywalki zrobiły swoje.

Choć Agnieszka ma z Jeleną Janković korzystny bilans 5:2 (ostatnio grały rok temu w Rzymie, wygrała Serbka), to na trawie nigdy ze sobą nie grały. Na Wimbledonie krakowianka ma większe sukcesy od rywalki, ale zamiast bombardowania serwisem i ewentualnych błędów spotka regularność Janković i dłuższe z nią wymiany. To będzie dla krakowianki prawdziwy test formy. W przeszłości ogrywała ją nawet dość przekonująco. Jeśli Radwańska wygra, spotka się z lepszą zawodniczką z pary Madison Keys - Olga Goworcowa.

Marcin Matkowski pozazdrościł deblowego sukcesu Łukasza Kubota i wraz z Nenadem Zimonjicem awansowali do trzeciej rundy, eliminując Dominika Inglota (W. Brytania) i Edouardo Rogera Vasselina (Francja) 6:7, 2:6, 7:6, 6:4, 6:4.

Inne ciekawsze wyniki 3. rundy, kobiety: Karolina Woźniacka (Dania, 5) - Camila Giorgi (Włochy, 31) 6:2, 6:2, Garbine Muguruza (Hiszpania, 20) - Andżelika Kerber (Niemcy, 10) 7:6(12), 1:6, 6:2, Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 15) - Sabina Lisicka (Niemcy, 18) 6:3, 6:2, Monica Niculescu (Rumunia) - Kristyna Pliskova (Czechy) 6:3, 7:5, Olga Goworcowa (Białoruś) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 7:6(4), 6:3, Madison Keys (USA, 21) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:4, 6:4; mężczyźni: Andy Murray (Wielka Brytania, 3) - Andreas Seppi (Włochy, 25) 6:2, 6:2, 1:6, 6:1, Tomas Berdych (Czechy, 6) - Pablo Andujar (Hiszpania) 4:6, 6:0, 6:3, 7:6(3), Gilles Simon (Francja, 12) - Gaël Monfils (Francja, 18) 3:6, 6:3, 7:6(6), 2:6, 6:2, Ivo Karlović (Chorwacja, 23) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 13) 7:6(3), 4:6, 7:6(2), 7:6(9).

Rozmowa z Tomaszem Wiktorowskim
Początek drugiego seta w sobotnim meczu Agnieszki Radwańskiej to...0:4, a więc podobna sytuacja jak we wcześniejszym meczu z Tomljanovic. Po pierwszym secie rozegranym bardzo dobrze od początku do końca, kiedy Agnieszka przetrzymała bombardowanie Australijki, w drugim zabrakło solidnej postawy od początku, niskiej pozycji na nogach. Wyprostowała się, spuściła głowę - to było niepokojące. To taka postawa jak z trzeciego seta w meczach z Niculescu czy Begu. Świetnie, że odwróciła losy seta. Kilka miesięcy temu to się nie udawało. Najważniejsze, że potrafiła sobie z tym poradzić i kilka dobrze zagranych piłek popchnęło ją do przodu. Ten początek drugiej partii jest do przeanalizowania. Omówimy to wspólnie. Trudno było przewidzieć, jak to pójdzie. To kobiecy tenis, bez aż tak mocnego serwisu jak u mężczyzn.

Janković sensacyjnie wyeliminowała Kvitovą i to ona będzie kolejną rywalką Agnieszki. Jak będzie wyglądał ich mecz?
Będzie zupełnie inny niż byłby z Petrą Kvitovą. Agnieszka musi starać się przejmować inicjatywę, wystrzegać się bekhendu po linii Janković. Trzeba mieć gotową odpowiedź na to zagranie. Zagranie, które jest jednym z najlepszych w tourze. Jelena gra go po linii bez żadnego ustawiania się. Nie sposób ocenić po ustawieniu jej nóg i całego ciała, gdzie piłka poleci. Ten bekhend wygrywał jej wiele meczów. Ona podchodzi do spotkań dużo bardziej emocjonalnie niż Petra Kvitova. Jeśli ma wzloty i upadki, to ma problemy, jak gra równo - wygrywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski