Agnieszka Radwańska podczas meczu z Kristiną Barrois Fot. EPA/Marijan Murat
TENIS. W meczu o finał w Stuttgarcie Polka zmierzy się ze swoją przyjaciółką, liderką światowego rankingu Karoliną Woźniacką
Kristina Barrois zagrała w Porsche Open dzięki "dzikiej karcie" od organizatorów. 87. na liście światowej zawodniczka zrewanżowała się bardzo dobrą grą, pokonując w dwóch pierwszych meczach znacznie wyżej sklasyfikowane rywalki: Słowaczkę Lucie Safarovą i rozstawioną z numerem "8" Francuzkę Marion Bartoli. Mimo że w pojedynku Barrois - Radwańska to krakowianka była zdecydowaną faworytką, zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. 29-letnia Niemka postawiła Agnieszce trudne warunki. W pierwszym secie Polka miała piłki setowe przy stanie 5-4, ale rywalka zdołała się wybronić. Doprowadziła do remisu, ale dwa kolejne gemy padły łupem krakowianki. W drugiej odsłonie Niemka od początku zaatakowała. Prowadziła 2-0, 3-1, ale Agnieszka śmiałymi atakami wyrównała. Następnie wyszła na prowadzenie 4-3, zdołała przełamać rywalkę przy jej serwisie i wygrywała już 5-3. Ostatecznie Radwańska zwyciężyła w drugiej partii 6-3 po dwóch godzinach gry.
Cieszą się gospodarze, w ćwierćfinałach grały aż cztery niemieckie tenisistki. Najbardziej liczyli na rakietę numer 1 Andreę Petković, która rundę wcześniej wyeliminowała Jelenę Janković. W pojedynku 1/4 finału nie sprostała ona jednak liderce światowego rankingu Karolinie Woźniackiej.
Wyniki ćwierćfinałów: Stosur (Australia, 5) - Zwonariewa (Rosja, 2) 2-6, 6-3, 7-6, Goerges (Niemcy) - Lisicki (Niemcy) 6-4, 6-4, Woźniacka (Dania, 1) - Petkovic (Niemcy) 6-4, 6-1.
Półfinały: Stosur - Goerges, Woźniacka - Radwańska.
(AGA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?