Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Hutnika. Złota gwiazdka na Suchych Stawach ZDJĘCIA

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Tak się zaczyna przygoda z Hutnikiem
Tak się zaczyna przygoda z Hutnikiem Tomasz Bochenek
- Akademię można porównać do dużego przedsiębiorstwa. Bo w tym momencie mamy 430 trenujących dzieciaków. Począwszy od najmłodszych w grupie skrzatów, z roczników 2014-2015, po drużynę, można powiedzieć, flagową - jest nią zespół juniorów starszych, który bierze udział w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. W sumie drużyn mamy 21, pracuje w akademii 43 trenerów, więc to jest bardzo duża grupa ludzi działająca wspólnie - podkreśla Michał Wiącek, dyrektor Akademii Piłkarskiej Hutnika Kraków.

Z klubem związany jest od końca lat 80., na swój pierwszy trening poszedł jako sześciolatek. - Nie ma co ukrywać, że jestem z tym miejscem związany niemal od urodzenia. I przez tatę, który tutaj grał, i dziadka, który budował stadion. Mam to we krwi - przyznaje Wiącek.

Jego dzieciństwo to najlepsze czasy w historii nowohuckiej piłki. Hutnik spędził siedem sezonów w ekstraklasie (1990-1997), zagrał w Pucharze UEFA. Jako wychowanek szkółki, obecny dyrektor mógł z bliska obserwować tę historię, dostępował zaszczytu podawania piłek na meczach. - O to była niesamowita walka - uśmiecha się. - Trenowała u nas wtedy ogromna liczba dzieciaków i podawanie piłek było nagrodą dla zespołu, który najbardziej się wyróżniał. Nie tylko pod względem piłkarskim, ale też zaangażowania w trening, ocen w szkole.

Wychowankowie Hutnika grali wówczas nie tylko w jego pierwszej drużynie, ale też sięgnęli po olimpijskie srebro w Barcelonie - mowa o Marku Koźmińskim i Mirosławie Waligórze (on trafił na Suche Stawy z innego nowohuckiego klubu, Wandy). W kolejnych latach owocami hutniczego szkolenia byli m.in. Łukasz Sosin (rocznik 1977, obecnie trener juniorów młodszych Hutnika) i Marcin Wasilewski (1980, dziś ma status Wybitnego Reprezentanta Polski). A parę lat później to w Hutniku gry w piłkę nauczyli się m.in. Piotr Tomasik oraz "minister obrony narodowej" z Euro 2016, czyli Michał Pazdan.

Gdy "Pazdek" zbierał pierwsze szlify w seniorach, na treningi zabierał go starszy kolega z osiedla - Michał Wiącek. - Dzisiaj się wręcz przyjaźnimy, często bywam u Michała, niedawno miałem okazję gościć u niego w Turcji - opowiada. - Bardzo się cieszę, że mu się wiedzie, ponieważ to, co osiągnął, zawdzięcza w 99 procentach swojej bardzo ciężkiej pracy. Bo w jego roczniku było wielu bardziej utalentowanych chłopców od niego. Niestety, niektórych zgubił nie do końca sportowy tryb życia plus inne rzeczy, które bardziej ich ciekawiły od treningu piłkarskiego.

Wiącek dodaje, że nie tylko Pazdan może być świetną inspiracją dla młodych piłkarzy, którzy czują, że w ich drużynach są koledzy lepiej grający w piłkę. - Idealnym drugim tego przykładem jest Marcin Wasilewski. Obaj z Michałem naprawdę nie wyróżniali się na tle rówieśników umiejętnościami stricte piłkarskimi, byli za to ludźmi, którzy, jak się to popularnie mówi, wsadzali głowę tam, gdzie inny by nogi nie wsadził. Ich charakter od samego początku był niesamowicie widoczny, i to była główna cecha, dzięki której, uważam, osiągnęli to, co osiągnęli. Czyli byli tak zdeterminowani do ciężkiej pracy, do ciągłego polepszania swoich mankamentów - które na tamten czas mieli naprawdę duże - że dzisiaj mogą się śmiać z tych, którzy byli wtedy wiodącymi zawodnikami, ale woleli zajmować się czymś innym.

Tak się zaczyna przygoda z Hutnikiem

Akademia Hutnika. Złota gwiazdka na Suchych Stawach ZDJĘCIA

Losy Hutnika w XXI wieku przyniosły potężne tąpnięcie - upadek piłkarskiej spółki. Powołane przez sympatyków stowarzyszenie Nowy Hutnik 2010 przejęło pierwszą drużynę (startowała od IV ligi), szkółka jednak znalazła się poza klubem, który stracił dostęp do bazy treningowej. Dopiero gdy Nowy Hutnik trochę okrzepł, a miasto przekazało mu w użytkowanie nowe, pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, latem 2017 roku rozpoczęła działalność nowa Akademia Hutnika.

Reaktywowana została dzięki działaniom Leszka Janiczaka - trenera I drużyny Hutnika i dyrektora sportowego klubu, Jarosława Adamczyka - dyrektora ds. administracyjnych, który jest prawą ręką Wiącka oraz wieloletniego sympatyka Hutnika, nowohuckiego działacza społecznego Bartłomieja Czerniawskiego.

- Natomiast bardzo dobrą robotę szkoleniową na początku istnienia akademii wykonali byli zawodnicy Hutnika, ale i obecni, tacy jak Michał Guja, Krzysiek Świątek, Mariusz Bienias czy Mateusz Król - mówi o początkach Wiącek.

Dziś akademia może pochwalić się już Złotą Gwiazdką w Programie Certyfikacji PZPN dla szkółek piłkarskich. - W ramach certyfikacji jest w tym momencie 15 drużyn - precyzuje dyrektor. - Wszystkie, poza trampkarzami, juniorami młodszymi i juniorami starszymi.

Klub z powrotem przejmował pod zarząd obiekty. W efekcie dziś baza treningowa to dwa boiska naturalne, boisko sztuczne oraz hala Suche Stawy, a w niej m.in. salka piłkarska ze sztuczną nawierzchnią. Młodzi piłkarze przebierają się natomiast w zmodernizowanym niedawno z miejskich środków pawilonie akademii. - Te szatnie pamiętały jeszcze moje początki tutaj. W tym momencie mamy naprawdę bardzo ładny, schludny budynek, do którego wchodzi się wręcz z uśmiechem na ustach - mówi Wiącek.

Nie ukrywa, że akademia ma aspiracje, by wychowywać następców Koźmińskiego, Wasilewskiego, Pazdana. Ludzi, którzy są dowodem na to, że na boiskach treningowych przy ul. Ptaszyckiego może się zacząć piękna kariera. - Staramy się wrócić do tego, żeby hutnicza tożsamość była budowana w dzieciakach od samego początku, od pierwszego dnia pobytu u nas w klubie – dodaje.

Ale klub, mimo że jest tworem bardzo mocno zakorzenionym w najmłodszej dzielnicy Krakowa, naborowym zasięgiem znacznie wykroczył poza Nowę Hutę. - Są już sytuacje, że dzieciaki dojeżdżają do nas z rodzicami na treningi po 50 kilometrów. Myślę, że ta renoma Hutnika robi swoje. Idzie w eter, już nie tylko na Kraków, ale i w Małopolskę, nawet w Polskę, że szkolenie na dobrym poziomie tutaj naprawdę wraca. Sądzę, że naszym atutem na chwilę obecną pod kątem ściągania najlepszych chłopaków z okolicy jest to, że jako jeden z dwóch, oprócz Escoli Varsovia, klub nie będący klubem ekstraklasowym, mamy dwie drużyny w najwyższych dwóch ligach juniorów – czyli CLJ juniorów starszych i CLJ juniorów młodszych – podkreśla Michał Wiącek.

Hutnik Kraków, czyli kopalnia talentów. Poznajecie tych chło...

Na arenie ogólnopolskiej pokazują się już też dzieci z grup objętych certyfikacją. Minionej zimy zespół Hutnika z rocznika 2008 zajął 3. miejsce w halowym turnieju o Puchar Prezesa PZPN. - Na pewno jest to grupa, w której jest mnóstwo uzdolnionych chłopców, natomiast ja bym spokojnie, z bardzo dużym dystansem podchodził do tematu wyników, szczególnie w młodszych kategoriach wiekowych – mówi dyrektor. - Te wyniki mają przyjść w juniorach starszych czy seniorach. Nam zależy na wyszkoleniu jednostki. Nie ma co ukrywać, że Krzysiek Świątek, nasz kapitan (pierwszej drużyny Hutnika – przyp.) robi to w bardzo dobry sposób.

Wiącek nie ukrywa jednocześnie, że udział w turnieju finałowym, który transmitowany był na kanale laczynaspilka.pl, wywołał zainteresowanie zawodnikami z hutniczej ekipy ‘2008. - Dostaliśmy mnóstwo zaproszeń tych chłopców na testy. Co dla mnie jest dziwne, bo chłopcy mają 12 lat, a już kluby ekstraklasowe zaginają na nich parol – komentuje. I dodaje: - My tutaj spokojnie się nimi opiekujemy, staramy się im stworzyć najlepsze warunki do rozwoju i myślę, że oni też czują, a szczególnie ich rodzice, że te warunki są naprawdę na odpowiednim poziomie.

Hutnik Kraków. Feta na stadionie po awansie do II ligi [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Akademia Hutnika. Złota gwiazdka na Suchych Stawach ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski