Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia naukowych Umiejętności

Paweł Stachnik
Juliusz Kossak, Otwarcie Akademii Umiejętności w 1873 r.
Juliusz Kossak, Otwarcie Akademii Umiejętności w 1873 r. Fot. Archiwum
7 maja 1873. * W Krakowie odbyło się inauguracyjne posiedzenie Akademii Umiejętności * Rychło stała się ona ponadzaborową instytucją polskiej nauki

Korzenie Akademii Umiejętności tkwią w powołanym 24 lipca 1815 r. Towarzystwie Naukowym Uniwersytetu Krakowskiego, zwanym później krócej – Towarzystwem Naukowym Krakowskim. Instytucja ta, powołana z inicjatywy dyrektora biblioteki UJ Jerzego Samuela Bandtkiego i rektora UJ Walentego Litwiń-skiego, miała inicjować i organizować badania w krakowskim środowisku naukowym. Była też ściśle związana z Uniwersytetem Jagiellońskim, a jej prezesem był każdorazowo rektor uczelni. Wiele rozwiązań organizacyjnych Towarzystwa przejęła później Akademia Umiejętności, będąca – jak się za chwilę przekonamy – jego bezpośrednią spadkobierczynią.

I tak członkowie TNK dzielili się na honorowych, czynnych i „korespondujących”, posiedzenia „prywatne” odbywano raz na miesiąc, publiczne trzy rady do roku, a członkowie odczytywali na nich swoje prace, publikowane następnie w wydawnictwach Towarzystwa. TNK utrzymywało się ze składek, darów i sprzedaży wydawnictw własnych. Jego siedziba mieściła się w Krakowie, ale z czasem stało się ważną instytucją w całym ponadzaborowym polskim życiu naukowym.

W 1849 r. Towarzystwo podjęło decyzję o utworzeniu własnego Muzeum Starożytności, a w 1851 r. własnej biblioteki. Wydało też odezwę o przekazywanie zabytków do szykowanej placówki, a jednym z pierwszych darów dla niej był posąg Światowida wydobyty w 1850 r. ze Zbrucza. Gdy wystąpienia Wiosny Ludów zostały stłumione, a władze Austrii wróciły do polityki centralizmu, w 1852 r. działalność Towarzystwa została zawieszona na cztery lata. Zgodę na jego reaktywację uzyskano dopiero w 1856 r., jednak już na zmienionych zasadach, z nowym statutem i z określeniem „Cesarsko-Królewskie” w nazwie.

Zmiany te (a przynajmniej niektóre z nich) paradoksalnie wyszły Towarzystwu na dobre. Nowy statut stwierdzał bowiem, że powinno ono podjąć działania na rzecz zdobycia dla siebie odpowiedniego pomieszczenia, tym bardziej, że musiało też gromadzić bibliotekę, archiwum i Muzeum Starożytności. Dodajmy, że od momentu powołania zebrania TNK odbywały się w salach Uniwersytetu Jagiellońskiego. W takiej sytuacji władze Towarzystwa podjęły w 1857 r. decyzję o budowie gmachu na placu u zbiegu ulic Sławkowskiej i św. Marka w Krakowie. Wzniesienie okazałego budynku sfinansowano dzięki społecznej zbiórce. Gmach przejęła później Akademia Umiejętności i z powodzeniem służy jej do dziś.

Ukończony w 1866 r. budynek, osiągnięcia naukowe i ogólny rozwój Towarzystwa sprawiły, że pojawiła się myśl o nadaniu mu rangi akademii. Gorącym orędownikiem pomysłu był długoletni prezes TNK Józef Majer, a przedsięwzięciu sprzyjała autonomia, jaką od niedawna cieszyła się Galicja. Propozycję przekształcenia Towarzystwa w Akademię Umiejętności (Akademie der Wissen-schaften) przedstawił cesarzowi Franciszkowi Józefowi pod koniec 1870 r. ówczesny premier Austrii Alfred Potocki. Starania w Wiedniu prowadził także książę Jerzy Lubomirski, członek Towarzystwa i kurator Zakładu im. Ossolińskich.

Negocjacje odbywały się poufnie, a o ich przebiegu Lubomirski informował wyłącznie prezesa Majera. Członkowie Towarzystwa dopiero z gazet dowiedzieli się, że cesarz listem do ministra oświaty z 2 maja 1871 r. wyraził życzenie, by w Krakowie powstała Akademia Umiejętności w wyniku przekształcenia Towarzystwa Naukowego. Prezes Majer oficjalnie powiadomił o tym członków w dniu 23 maja. 9 czerwca Towarzystwo złożyło w specjalnym adresie „hołd niewygasłej wdzięczności”, który został „przez Jego Ces. i Król. Mość z łaskawością przyjętym”.
Jak piszą autorzy historii AU Stanisław Czarniecki i Janusz Wiltowski, Akademia jako instytucja wyższej użyteczności publicznej oparta na stałym budżecie państwowym, zapewniała znaczne zwiększenie możliwości pracy naukowej i publikacji niż Towarzystwo. Będąc zaś jedyną instytucją tej rangi na ziemiach polskich, zyskiwała pewnego rodzaju nadrzędną pozycję w stosunku do organizacji naukowych w innych zaborach i mogła wywierać wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Powstanie Akademii było też korzystne dla czynników państwowych, bo cesarz zyskiwał opinię protektora nauk i władcy życzliwego Polakom.

Na posiedzeniach Towarzystwa w dniach 13–30 listopada 1871 r. przyjęto statut Akademii z podziałem na trzy Wydziały: Filologiczny, Historyczno-Filozoficzny i Matematyczno-Przyrodniczy. Wybrano też pierwszych 12 członków, wśród których znaleźli się m.in.: Wincenty Pol, Józef Szujski, Julian Dunajewski oraz Karol Estreicher. W głosowaniach przepadli natomiast późniejszy prezes Akademii Stanisław Tarnowski oraz książę Jerzy Lubomirski. 24 listopada 1872 r. cesarz mianował pierwszym prezesem AU Józefa Majera, a Józefa Szujskiego sekretarzem generalnym. Władze miały być wybierane: prezes na trzy lata, dyrektorzy wydziałów na dwa lata, a sekretarz generalny na sześć lat.

Praca w AU miała być płatna (i to całkiem dobrze – płace prezesa i sekretarza wynosiły rocznie 3,5 tys. zł reńskich, a fundusz na badania i wydawnictwa Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego – 4,5 tys.). Stanowisko prezesa miało charakter głównie reprezentacyjny, a jej działaniami kierowali sekretarze generalni, na których wybierano zwykle przedstawicieli nauk historycznych. Akademia przejęła majątek Towarzystwa Naukowego Krakowskiego: budynek przy ul. Sławkowskiej, muzeum, bibliotekę, wydawnictwa i fundusze.

Pierwsze uroczyste posiedzenie nowej instytucji odbyło się 18 lutego 1873 r. i miało na celu uczczenie czterechsetnej rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Józef Szujski przedstawił na nim odczyt o Polsce w epoce astronoma, a Julian Dunajewski o memoriale Kopernika „De moneta cudenda”. To wydarzenie należy uznać za początek działalności Akademii. Natomiast dopiero jej drugie posiedzenie, z 7 maja 1873 r., miało charakter inauguracyjny. Wziął w nim udział protektor AU arcyksiążę Karol Ludwik i wielu dygnitarzy galicyjskich (m.in. namiestnik hr. Agenor Gołuchowski i marszałek krajowy ks. Leon Sapieha).

„Znaczna część obecnych była w strojach narodowych; panie w pięknych toaletach porannych. Arcyksiążę jak i towarzyszący mu goście przybrani byli w galowe mundury i w insygnia orderowe. Arcyksiążę stanąwszy przed starożytnym srebrnym stołem, przy którym ustawione było dla niego krzesło, przemówił następnie donośnym głosem »Panowie! Z przyjemnością widzę was tutaj po raz pierwszy zgromadzonych, aby publicznie otworzyć czynność instytucji, którą Najjaśniejszy Pan raczył w łasce swej i pieczy o umiejętność założyć w tej części ojczyzny. Moje zadowolenie jest tym głębsze, skoro jako protektor Akademii pomyślę, że spełnicie wasze wielkie zadanie, jakie wam przeznaczył dostojny założyciel. Niechajże więc otwartą będzie instytucja, którą serdecznie witam«” – relacjonował „Czas”.

Akademia Umiejętności skupiała początkowo tylko uczonych krakowskich (później także lwowskich), z czasem jednak objęła działalnością badaczy ze wszystkich zaborów, a także Polaków na emigracji oraz cudzoziemców. Celem istnienia AU było organizowanie i wspieranie badań naukowych oraz reprezentowanie nauki polskiej na arenie międzynarodowej. Jej działalność obejmowała prowadzenie badań, akcję wydawniczą, organizowanie zjazdów oraz tworzenie zbiorów naukowych.

Niebawem Akademia stała się instytucją o znaczeniu ponadzaborowym, prawdziwym centrum i reprezentacją polskiej nauki. Z owoców badań rozpoczętych przez nią (lub przez TNK, a kontynuowanych przez AU) uczeni korzystają do dziś (np. z „Bibliografii polskiej” Karola Estreichera, efektów tzw. ekspedycji rzymskiej czy edycji źródłowych). Finansowe wspieranie Akademii darowiznami stało się swoistym obowiązkiem polskiego społeczeństwa, do tego stopnia, że w początkach XX w.

AU nazywano „najbogatszą polską dziedziczką”, a jej majątek w 1918 r. przekraczał 9,5 mln koron. Nagrody Akademii otrzymali m.in. Jan Matejko, Wojciech Kossak, Stanisław Wyspiański, Oswald Balzer i Tadeusz Korzon. Z kolei ufundowaną przez Erazma Jerzmanowskiego i przyznawaną przez AU „polską nagrodę Nobla” wręczono m.in. bp. Adamowi Sapieże, Henrykowi Sienkiewiczowi i Ignacemu Paderewskiemu (a wczoraj, o tempora, o mores, Jerzemu Owsiakowi...).

Po odzyskaniu niepodległości, w 1919 r., niejako naturalnie Akademia Umiejętności została przekształcona w Polską Akademię Umiejętności i stała się oficjalną reprezentantką nauki polskiej. Tak rozpoczął się nowy rozdział w historii tej zasłużonej instytucji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski