Do meczu trudno przystępować z innym nastawieniem, nawet na wyjeździe, jeśli rywalem jest zdecydowanie najgorszy zespół w lidze. Avia, która długo była mocną ekipą zaplecza ekstraklasy, ostatnie lata ma chude (łącznie ze spadkiem). W tym sezonie zespół w 14 kolejkach wygrał tylko raz, na koncie ma ledwie 3 pkt.
Krakowianie natomiast uzbierali 17 „oczek” i plasują się na 10. pozycji. Gonią czołową ósemkę, która walczyć będzie w play-off, do 8. Kęczanina Kęty tracą 3 punkty. Jest więc szansa, by świąteczno-noworoczną przerwę spędzić ze świadomością, że przedsezonowy cel udaje się realizować.
Problemem AGH jest nierówna gra. Zespół potrafi pokonać bardzo mocne ekipy (wygrał z trzema drużynami z obecnej czołowej czwórki), ale przegrywa z sąsiadami w tabeli (w ostatniej serii uległ 1:3 w Ostrołęce Pekpolowi). Teraz będzie faworytem, tym bardziej, że Avię w tym sezonie pokonał już dwukrotnie u siebie: 3:0 w lidze i 3:2 w Pucharze Polski.
W tych drugich rozgrywkach AGH zmierzy się we wtorek (w hali przy ul. Piastowskej) ze słynną Asseco Resovią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?