Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademię zwieńczyła św. Barbara

Paweł Stachnik
Młodzież górnicza niesie na rękach prezydenta Wojciechowskiego
Młodzież górnicza niesie na rękach prezydenta Wojciechowskiego Fot. Archiwum
15 czerwca 1923 * Położono kamień węgielny pod gmach Akademii Górniczej * Budynek był największą inwestycją w międzywojennym Krakowie i jedną z największych w kraju

Pierwsze starania o powołanie w Krakowie uczelni górniczej rozpoczęły się w 1912 r. Uczestniczyła w nich grupa inżynierów i działaczy górniczych, pod przewodnictwem prawnika i górnika Jana Zarańskiego. Dzięki nim, a także poparciu Koła Polskiego w wiedeńskiej Radzie Państwa, rok później Ministerstwo Robót Publicznych w Wiedniu powołało Komitet Organizacyjny Akademii Górniczej z mineralogiem prof. Józefem Mrozewiczem jako przewodniczącym na czele. Komitet przystąpił do opracowania programu studiów zgodnego z wymogami ówczesnej wiedzy i potrzebami krajowego górnictwa.

Jednocześnie myślano o budowie gmachu dla mającej powstać uczelni. Gmina Kraków, popierająca projekt utworzenia nowej szkoły wyższej w mieście, ofiarowała na ten cel realność w dzielnicy Czarna Wieś, w rejonie niedawno wytyczonej alei Mickiewicza, oraz przyrzekła znaczną subwencję finansową. Ogłoszono konkurs na projekt uczelnianego budynku, w którym pierwszą nagrodę uzyskała praca architektów Sławomira Odrzywolskiego z Krakowa (cenionego architekta, restauratora katedry wawelskiej) i Adama Ballenstedta z Poznania. Powołanie Akademii zostało zat- wierdzone przez postanowienie cesarza Franciszka Józefa I z 31 maja 1913 r. W tym samym roku mianowano pierwszego profesora, którym został Zarański.

Inaugurację zaplanowano na rok akademicki 1914/15, był już nawet gotowy rozkład wykładów na semestr zimowy. Jednak wybuch I wojny światowej uniemożliwił rozpoczęcie działalności uczelni. Urzędnik krakowskiego magistratu dopisał w rogu jednego z dokumentów: „Wskutek wybuchu wojny nie otwarto akademii górniczej, cała sprawa odroczona do spokojnych czasów, 21 marca 1915 r.”.

Do pomysłu wrócono po wojnie i odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Komitet Organizacyjny ponowił starania i w efekcie 8 kwietnia 1919 r. Rada Ministrów utworzyła Akademię Górniczą w Krakowie. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski powołał pierwszych profesorów w dniu 1 maja 1919 r., a 20 października osobiście dokonał otwarcia nowej uczelni podczas uroczystości w auli Uniwersytetu Jagiellońskiego. Notabene współczesna Akademia Górniczo-Hutnicza uznała słusznie, że należy pamiętać o obu wymienionych wyżej datach i w 2009 r. świętowała swoje 90-lecie, a w 2013 – 100-lecie powołania.

Nowa uczelnia nie posiadała własnego budynku, co stanowiło poważną przeszkodę w rozwinięciu działalności. Rektorat, biura oraz część sal wykładowych i rysunkowych umieszczono za zgodą władz miasta w budynku szkolnym przy ul. Loretańskiej 18.

Zajęcia z matematyki, chemii, fizyki, mineralogii i mechaniki ogólnej odbywały się natomiast w rozmaitych pomieszczeniach UJ. Dzięki życzliwości wiceprezydenta Krakowa Józefa Sarego uczelnia uzyskała niebawem zezwolenie na tymczasową adaptację na swoje potrzeby niewykończonego jeszcze budynku gimnazjalnego na Krzemionkach. Gmach przejęto w 1921 r. Rok później, w związku z uruchomieniem w Akademii Wydziału Hutniczego, uzyskano również budynki przy ul. Smoleńsk 7 i Skałecznej 10. Działania te pozwoliły doraźnie rozwiązać kwestie lokalowe, ale było oczywiste, że na dłuższą metę nowa uczelnia musi postarać się o własną siedzibę.

Działający nadal Komitet Organizacyjny podjął więc starania zmierzające do realizacji tego ambitnego przedsięwzięcia. Dokonano aktualizacji planów Odrzywol-skiego z 1913 r., a w czerwcu 1922 r. władze Akademii oficjalnie przejęły pod budowę wyznaczoną wcześniej działkę w Czarnej Wsi. Niebawem wykonano też wykopy pod fundamenty obiektu. Rok później, 15 czerwca 1923 r., w obecności prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, położono kamień węgielny pod mający powstać gmach.

Na miejsce inwestycji prezydent przybył z Wawelu. U wejścia na plac budowy zbudowano dla niego imponującą bramę tryumfalną, na szczycie której widniał emblemat górniczy: dwa skrzyżowane młotki, orzeł polski oraz napis „Szczęść Boże”. Za bramą wzniesiono trybuny dla publiczności oraz podium dla mówców. „Cały ten plac okalała barwna i bardzo dobrze pomyślana, zaprojektowana przez architektę Krzyżanowskiego dekoracya. Na ogólnem tle wybijały się na pierwszy plan dużych rozmiarów słupy złożone niby z kostek węgla.
Przybywającego Prezydenta powitały dźwięki orkiestry górników wielickich oraz długo niemilknące okrzyki akademickiej młodzieży górniczej” – pisał w relacji „Ilustrowany Kurier Codzienny”. Na uroczystość przybyli m.in. wojewoda Kazimierz Gałecki, prezydent Krakowa Jan Kanty Federowicz, przedstawiciele przemysłu Zagłębia Dąbrowskiego i Śląskiego. „Prócz tego przybyła delegacya złożona z 3 górników i 3 sztygarów. Miejsce przed podium zajęło dwóch akademików-górników w oryginalnych strojach reprezentacyjnych”.

Projektant gmachu Sławomir Odrzywolski odczytał akt poświęcenia, wytłoczony na pergaminie i zaopatrzony w podpis prezydenta Wojciechowskiego. Akt włożono w miedziany futerał i zamurowano w kamieniu węgielnym. W dokumencie napisano m.in.: „Poświęcenia kamienia węgielnego dokonał w dniu 15 czerwca r. p. 1923 na zaproszenie ówczesnego rektora Akademii Górniczej dra inż. Jana Studniarskiego, książę biskup krakowski Adam Sapieha, w obecności drugiego z kolei Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Stanisława Wojciechowskiego, reprezentantów Sejmu, Senatu, rządu polskiego, prezydyum gminy m. Krakowa, przedstawicieli górnictwa i hutnictwa, zjednoczonych ziem polskich, a wreszcie, przy udziale przedstawicieli najwyższych instytucyi naukowych, artystycznych, technicznych i przemysłowych całego państwa polskiego”.

W akcie zawarto też uzasadnienie powołania Akademii: „Sięgnięto tedy w głąb do podziemi, aby ożywić skarby wzywające w ich łonie i obrócić na pożytek odradzającej się Ojczyzny. Oby wiedza i techniki jednej z najstarszych gałęzi przemysłu polskiego, mające się krzewić w tym gmachu, przyczyniła się do rozwoju, a zarazem ekonomicznego i gospodarczego podniesienia młodego państwa, na pożytek wszystkich jego obywateli”.

Pod tekstem podpisy złożyli przedstawiciele władz i uczelni, a poświęcenia kamienia węgielnego i całego terenu uczelni dokonał (niezgodnie z tym, co napisano w akcie) biskup pomocniczy krakowski Anatol Nowak. Prezydentowi Wojciechowskiemu przyznano godność honorową doktora nauk technicznych Akademii Górniczej, a po uroczystości młodzież górnicza pochwyciła go „na ręce i wyniosła aż do automobilu”.

Zaprojektowany przez Odrzy-wolskiego gmach Akademii (współprojektantem uczyniono krakowskiego architekta Wacława Krzyżanowskiego) pomyślany został jako potężna, monumentalna budowla. Dlatego jego budowa trwała aż 12 lat. Jak twierdzą znawcy, była to największa inwestycja budowlana w międzywojennym Krakowie i jedna z największych w ówczesnej Polsce – liczyła 110 tys. m sześc. W elewacji frontowej zastosowano rozwiązania klasyczne – wielkie kolumny jońskie na bazach.

Natomiast boczne części fasady oraz pozostałe elewacje miały cechy bardziej modernistyczne. Przejmowanie budynku rozpoczęto w 1929 r. i wtedy też rozpoczęły się w nim zajęcia dla studentów. Ostateczne wykończenie wnętrza gmachu – auli, holu głównego i korytarzy – nastąpiło dopiero w 1938 r. W tym też roku na dachu budynku umieszczono kilkumetrowej wielkości figurę św. Barbary (pierwotnie planowano personifikację geniusza pracy), wykonaną z drewna obitego miedzianą blachą, autorstwa Stefana Zbigniewicza, ucznia Xawerego Dunikowskiego.

Z kolei w 1935 r. przed wejściem do budynku odsłonięto potężne rzeźby górników i hutników wykonane w sztucznym kamieniu przez artystę rzeźbiarza Jana Raszkę. Monumentalny budynek wpisał się w reprezentacyjną zabudowę alei Mickiewicza tworzoną przez wzniesione tam w latach 30. ub.w. efektowne gmachy Muzeum Narodowego i Biblioteki Jagiellońskiej.
Podczas okupacji gmach przy al. Mickiewicza 30 zamieniony został przez Niemców najpierw na szpital wojskowy, a później na siedzibę rządu Generalnego Gubernatorstwa. Mienie uczelni uległo wówczas grabieży i dewastacji. Dzięki ofiarności pracowników Akademii udało się uratować część księgozbioru. Później ratowano też pomoce naukowe, które znajdowano w wyrzuconych przez Niemców na podwórze stosach sprzętów.

Gdy 18 stycznia 1945 r. Niemcy opuścili Kraków, budynek Akademii był zde- wastowany, a jego ostatnie piętro wypalone. Byli studenci zorganizowali naprędce uzbrojoną straż ochotniczą, która pilnowała gmachu przed grabieżą. Członkiem tej straży był m.in. przyszły rektor AGH Antoni Kleczkowski. Mimo tych trudności 15 października 1945 r. w auli gmachu AG odbyła się inauguracja pierwszego powojennego roku akademickiego 1945/46.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski