Dużą cegiełkę do zbiórki dołożył sobotni koncert. Taki rezultat oznacza, że kilkunastotysięczny chłopiec z Bysiny będzie mógł kontynuować rozpoczęte już w USA leczenie- terapię, która może uratować jego gałki oczne, a nie jest refundowana przez NFZ.
Autor: Katarzyna Hołuj
Pomysł organizacji koncertu podsunął myślenicki zespół Echo. Grupa młodych ludzi (18-21 lat) nie mogła przejść obojętnie wobec faktu, że na pomoc czeka małe dziecko, a potrzebna kwota jest tak ogromna (1 mln 1180 tys. zł).
Ich inicjatywę poparła gmina i koncert rozrósł się do kilkugodzinnego wydarzania, w którym wzięli udział soliści, zespoły, orkiestry, koła gospodyń, strażacy, a nawet masażysta. Pojawiali się też motocykliści. Wjechali na rynek wywołując sporo hałasu i jeszcze większe zaciekawienie dorosłych i dzieci.
- Usłyszałem o Ksawerym, rzuciłem w internecie hasło, a reszta to ich zasługa - nie moja - mówił Łukasz, wskazując na około setkę motocyklistów, którzy odpowiedzieli na jego apel i przyjechali tu m.in. z Myślenic, Sułkowic, Rabki-Zdroju i Krakowa.
Jeden z nich zaraz po przyjeździe zapytany, czy wziął w akcji z myślą o Ksawerym, czy po prostu dla przyjemności przejażdżki odparł: - Gdyby nie dziecko, to bym nie przyjechał. Właśnie się rozglądam za jakimś wolontariuszem z puszką, chcę pomóc.
Koncert przyniósł dochód w wysokości 29 425 (bez zysku ze sprzedaży plastikowych nakrętek). Dane z piątku mówiły zaś, że zebrane jest 1 122 738 zł, czyli 96 proc. potrzebnej sumy. Na wczorajsze popołudnie były też jeszcze zaplanowane zbiórki w Sieprawiu i Dobczycach przy okazji odbywających się tam imprez. A to nie koniec, bo są jeszcze zaplanowane m.in. przejażdżki rajdówkami i samochodami zabytkowymi oraz maraton zumby.
Rodzina i znajomi rozplanowali akcję w czasie, nie mając pojęcia, że odzew będzie tak ogromny, także ze strony zupełnie obcych osób, które wychodzą z inicjatywą organizacji różnych wydarzeń właśnie dla Ksawerego.
- Chcę wszystkich zapewnić, że pieniądze, nawet jeśli zbierzemy ich więcej, nie zmarnują się. To co zostanie z leczenia Ksawerego będzie przeznaczone dla innego chorego dziecka- mówi Justyna Sadzik, kuzynka taty chłopca.
Rodzice wraz z Ksawerym ostatnie dwa tygodnie w czasie których chłopiec rozpoczął leczenie, spędzili w USA. Wracają, ale przed nimi kolejne wizyty za oceanem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?