Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja co 17 minut

Redakcja
(INF. WŁ.) Co 17 minut wyjeżdżali w ubiegłym roku małopolscy strażacy do pożarów, wypadków i usuwania skutków klęsk żywiołowych. Otrzymali 30,4 tys. wezwań - o ponad 4 tys. więcej niż w 2002 r. Co dwudziesty piąty alarm okazał się fałszywy.

Małopolscy strażacy otrzymali nowe samochody

   W 2003 r. strażacy gasili ogień ponad 13,5 tys. razy, czyli o 48 proc. więcej niż w 2002 r. Najczęstszą przyczyną pożarów były: nieumyślne podpalenia (7,6 tys. pożarów), nieostrożne obchodzenie się z ogniem, m.in. pozostawienie niedopałków papierosa i zabawa z zapałkami (2,35 tys.) oraz wypalanie traw (589).
   Do usuwania skutków wichury strażacy wyjeżdżali 948 razy, a do usuwania skutków gwałtownych opadów - 919. Interweniowali też przy blisko trzech tysiącach wypadków. Podobną ilość razy wyjeżdżali do nietypowego i groźnego zachowania się zwierząt, głównie owadów.
   W wyniku pożarów, burz, huraganów i ulew zniszczeniu uległo mienie o wartości blisko 90 mln zł, a dzięki interwencji strażaków uratowano majątek o wartości 1,25 mld zł.
   2004 rok powinien przynieść znaczną poprawę w dziedzinie bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Pierwszy powód do takich oczekiwań to wzrost zatrudnienia w jednostkach Państwowej Straży Pożarnej. W budżecie państwa na ten rok są pieniądze zarezerwowane na 71 dodatkowych etatów dla małopolskich jednostek - 41 strażaków przybędzie komendzie w Tarnowie, 10 - w Oświęcimiu, 8 - w Limanowej, 7 - w Myślenicach, po 2 - w Wieliczce i Suchej Beskidzkiej i 1 w Chrzanowie.
   Drugi powód do optymizmu to zapisy projektu rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie warunków utrzymania gruntów rolnych, za które rolnicy będą otrzymywali unijne dopłaty. W projekcie zapisano, że resztek upraw nie wolno wypalać, co oznacza, że przy wypalaniu traw i ściernisk dopłaty nie będą przysługiwały.
   - Gdyby taki przepis rzeczywiście został wprowadzony, odczulibyśmy znaczną poprawę, bo co roku rośnie liczba wyjazdów do płonących traw - mówi st. kapitan Andrzej Siekanka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie. - Każde takie zdarzenie jest odnotowywane, więc baza danych na ten temat byłaby dokładna. Trzeba jednak pamiętać, że nie zawsze właściciel gruntu jest tym, który podpala trawy.(GEG)
   17 nowych samochodów ratowniczo-gaśniczych trafiło do komend w Krakowie, Olkuszu, Bochni, Tarnowie, Gorlicach, Limanowej, Nowym Sączu i Nowym Targu. Pieniądze na zakupy - około 7,5 mln zł - pochodzą z budżetu wojewody, Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz budżetów samorządowych.
   Do wczoraj małopolscy strażacy zawodowi mieli do dyspozycji 374 samochody; w ubiegłym roku przekazano im 23 nowe pojazdy. Ochotnicze Straże Pożarne otrzymały 21 nowych i 25 używanych samochodów od komendanta wojewódzkiego PSP, a marszałek województwa przekazał ochotnikom 32 nowe auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski