Akrostych dla Jacka Zielińskiego

ANDRZEJ Zieliński - to on w roku 1965 założył Skaldów, do których zaprosił młodszego o dwa lata brata, który dysponując barytonem musiał nieraz w piosenkach brata śpiewać i wysoko, na co pozwalała mu niemal trzyoktawowa rozpiętość głosu - a głosy obu braci zharmonizowane są wyjątkowo. 30 listopada to zarazem andrzejki.

CZEKAŁ dziewięć lat Jubilat na brata, aż ten, w roku 1990, przyleciał z USA na koncert z okazji 25-lecia Skaldów. To Jacek w 1987 r., po sześciu latach przerwy, wznowił działalność zespołu i doprowadził do nagrania płyty „Nie domykajmy drzwi”. I tak Skaldowie powrócili na estrady.

EMERYTEM został Jubilat jako wokalista w wieku lat 50. I nawet otrzymuje już ponad tysiąc złotych. Ale do półtora jescze mu brakuje.

KABARET Piwnica pod Baranami - słynne miejsce, w którym i Jacek Zieliński zaistniał, za sprawą Ewy Wnukowej. Odwdzięczył się jej m.in. piosenką „Chciałabym wiedzieć, jak pan całuje”, napisał też muzykę do śpiewanego do dziś piwnicznego hymnu „Wyspa” - do tekstu Wiesława Dymnego oraz także do jego tekstów, wydany po latach na płycie, program „Pieśń nad pieśniami, czyli ballada o miłości człowieka”.

ZESPÓŁ Skaldowie to obecnie sześciu muzyków: bracia Zielińscy, Jan Budziaszek, Jerzy Tarsiński, Konrad Ratyński oraz Grzegorz Górkiewicz, ale to Jubilat jest tym jedynym, który w zespole śpiewał i grał zawsze!

INSTRUMENTY, na których gra Jubilat to skrzypce (grał na nich ojciec braci, Franciszek Zieliński) i trąbka; ta pojawiła się w zespole pierwsza. I to od ojca dostał skrzypce, na których tenże grał tuż po wojnie w Orkiestrze Polskiego Radia. Jako skrzypek tuż po maturze trafił Jubilat na zastępstwo do zespołu wojskowego Desant, którego Zieliński senior był kierownikiem artystycznym.

EUGENIA Umińska - wybitna skrzypaczka, profesorka oraz rektor Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. To do niej trafił student Jacek Zieliński na altówkę, by przenieść się na skrzypce do Jerzego Kosmali.

LESZEK Aleksander Moczulski, poeta, autor dziesiątek przebojów Skaldów i w pierwszych latach ich kierownik literacki. Z Jubilatem stworzył po dekadach płyty „Moje Betlejem” oraz „Oddychać i kochać”.

ISLANDZCY i norwescy poeci, czyli skaldowie (po islandzku skald to poeta); występowali na dworze królów między IX a XIII w. To właśnie Jubilat zaproponował tę nazwę dla zespołu. Bo dodatkowo kojarzyła mu się ze skalnym Podhalem, co dla braci, których mama była góralką, miało ogromne znaczenie.

ŃAGRODY. W roku 1990 na festiwalu w Opolu Jacek Zieliński dostał II nagrodę (I nie przyznano) za w pełni autorską piosenkę „Harmonia świata”. Dała tytuł płycie zespołu z 2006 roku.

SZKOŁA Muzyczna I stopnia im. Stanisława Wiechowicza w Krakowie - miejsce edukacji wnuków Jubilata; Wojtka - perkusisty (już absolwenta), Weroniki - fortepian, Emilki - skrzypce, Lenki - flet i Basi - wiolonczela. Cała piątka, wraz z innymi uczniami oraz Dziadkiem, wystąpi w pierwszej części jubileuszowego koncertu. Będą Bach, Vivaldi, Monti...

KRAKÓW - tu urodził się Jubilat, tu od 40 lat mieszka przy ul. Chrobrego. Zresztą Andrzej, zostawiwszy USA, też ma krakowski adres. Gdzie mieszka z niedawno poślubioną Martą.

I TAK, mówiąc sobie co pięć lat: „No, to pewnie już ostatni jubileusz, dłużej już nie wypada…”, dotrwaliśmy do dziewiątego 5-lecia - śmiał się Jacek sześć lat temu. I oto 51 lat Skaldom minęło. W jak świetnej są formie, pokażą 30 listopada.