Aktywni miłośnicy Opery Krakowskiej [ZDJĘCIA]

Wspomnienia snuł dyrektor Opery Bogusław Nowak, przywołując wybitnego tenora Ryszarda Karczykowskiego, który jako dyrektor artystyczny Opery Krakowskiej był pomysłodawcą powstania Stowarzyszenia. Elżbieta Gładysz, wielka entuzjastka sceny operowej, ideę urzeczywistniła w okamgnieniu. Prezesuje stowarzyszeniu do dziś.

To do niej kierowali zatem podziękowania wicemarszałek województwa Wojciech Kozak (przyznając, że instytucja ta zasługuje na większą dotację, i wyrażając nadzieję, że kiedyś będzie to możliwe) i prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski, w liście odczytanym przez dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Miasta, Stanisława Dziedzica. Także – w okolicznościowym adresie – Zenon Butkiewicz, dyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury w Ministerstwie Kultury.

Z nieskrywaną radością odebrali zebrani list od światowej sławy śpiewaka Mariusza Kwietnia, honorowego członka „Arii”.

Podziękowania składał naturalnie też dyr. Nowak, który podobnie jak Wojciech Kozak odebrał od Elżbiety Gładysz Złotą Odznakę Stowarzyszenia „Aria”. Dodajmy: złotą naprawdę, z pracowni Janusza Kowalskiego.

„Aria” skupia ok. 90 osób; ogranizują cyklicznie otwarte spotkania z artystami opery, wyjeżdżają na spektakle do innych miast, nie tylko Polski, sławiąc przy okazji krakowską scenę.

W sobotę z zachwytem słuchali na antresoli opery, wraz z zaproszonymi gośćmi, wspaniałych jej solistów. A wystąpiły gwiazdy: Katarzyna Oleś-Blacha, Iwona Socha, Tomasz Kuk i Włodzimierz Pankiv, którym towarzyszyła, także zbierając wielkie brawa, tworzona przez muzyków tej opery orkiestra kameralna pod dyrekcją koncertmistrza Pawła Wójtowicza.

Koncert z wielką wprawą prowadził jeden z członków Stowarzyszenia, Leszek Mikos (przedsiębiorca budowlany), który dowiódł swych kompetencji także jako śpiewak, wykonując wraz z Przemysławem Firkiem jedną z arii. Bycie członkiem „Arii” zobowiązuje.