Jak długo jednak prąd, gaz i węgiel dobrej jakości kosztował będzie krocie, tak długo ludzie ładować będą do pieców co popadnie. Na czele z ekogroszkiem, którego nazwa nie pochodzi od ekologii, tylko od ekonomii.
No, może nie wszyscy, bo smogowy alarm zrobił swoje, sprawa ruszyła do przodu i większość mieszkańców skażonych okolic wzięła sobie problem do serca. Przynajmniej na razie, choć nie ma gwarancji, że przyszłym sezonie grzewczym nie trzeba będzie zaczynać edukacji od początku, bo przerażające wyniki stracą ostrość.
Zresztą i dziś wyjątkowo oporni (i oszczędni) twierdzą, że nic się nie dzieje: dawniej powietrze było jeszcze gorsze, bo przecież fabryki zatruwały je bez opamiętania, ale po prostu nikt tego nie sprawdzał. I wszyscy jakoś przeżyli. Oczywiście poza tymi, którzy umarli, ale na pewno nie z powodu złego powietrza, tylko tak im było pisane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?