Albatros zaprasza

Festyn na rynku w Czchowie - ukłony dla krwiodawców

  Rynek w Czchowie zawsze ożywa latem. W porze wakacyjnej odbywają się tutaj często imprezy kulturalno-rozrywkowe. Najbliższa taka impreza została zaplanowana na niedzielę 12 sierpnia. O godz. 16.00 rozpocznie się na rynku Festyn z zespołem Albatros. W rolach głównych wystąpią jednak honorowi dawcy krwi.
 Czchowski Klub HDK powstał niedawno - w 1998 roku, z inicjatywy 34-letniego obecnie Krzysztofa Olchawy. Liczy 110 osób (w tym 40 kobiet!). - _Założyliśmy klub wobec marazmu, jaki panuje w tym zakresie w byłym województwie tarnowskim. Stwierdziłem, że trzeba wykorzystać potencjał. Promowanie dawstwa krwi prowadziliśmy przede wszystkim na terenie trzech szkół średnich funkcjonujących w naszej gminie - _mówi Krzysztof Olchawa. Sam prezes oddał już w swoim życiu 34 litry krwi. Jest posiadaczem Brązowego Krzyża za Zasługi nadanego mu przez prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.
  Podczas niedzielnego festynu odznaczenia otrzyma sześć osób. Odznaczenie I stopnia przyznane zostanie Krzysztofowi Kuryło, rówieśnikowi prezesa. On również ma na swoim koncie oddanie 34 litrów krwi. Na co dzień pracuje jako mechanik w jurkowskiej firmie Rabek. Krzysztof Olchawa najwyżej sobie jednak ceni odznaczenia, które zostaną przyznane pozostałym pięciu osobom. Są to ludzie, którzy swoją przygodę z krwiodawstwem zaczęli właśnie w tym klubie. Wśród odznaczonych jest ksiądz kanonik Henryk Bielak. Kiedyś był proboszczem w Tymowej. Kiedy przeniósł się do podtarnowskiego Śmigna, obiecał, że związków z klubem nie zerwie. Co dwa miesiące przyjeżdża taksówką do Ośrodka Zdrowia w Jurkowie na specjalnie organizowane akcje. Tutaj instalują się pracownicy punktu krwiodawstwa z Brzeska. Z reguły w akcji bierze udział 40 osób, oddają jednorazowo ok. 18 litrów krwi. Ksiądz Bielak jest zawsze wśród nich. On też reprezentował klub podczas pielgrzymki krwiodawców na Jasną Górę. Przekazał wówczas jako votum medal odzyskania przez Czchów praw miejskich.
  Wśród odznaczonych są również Henryk Mendel i Krystyna Olchawa (gospodyni domowa). Jest także Józef Gródek, jeden z najstarszych członków klubu. Ten zbliżający się do sześćdziesiątki mężczyzna znany jest jako oddany społecznik. Od wielu lat działa w strukturach OSP. I wreszcie Barbara Kwaśna - 24-letnia dziewczyna pierwszy raz krew oddała będąc uczennicą miejscowego Liceum Zawodowego. Teraz ma na koncie ponad 6 litrów.
  Od początku wielkim orędownikiem klubu jest kierownik Ośrodka Zdrowia w Jurkowie Mirosław Lejawka. Udostępnia pomieszczenia ośrodka dla klubowiczów, sam - co wśród lekarzy jest rzadkością - oddaje honorowo krew. Udało mu się również namówić do tej misji kilka miejscowych pielęgniarek. Wśród czchowskich dawców są także policjanci i - co najbardziej cieszy - cała masa młodych ludzi.
  - _Od początku istnienia klubu staramy się docierać do młodzieży. Tłumaczymy im, że nie sztuka szpanować za pomocą papierosa i kieliszka alkoholu w dłoni. Trzeba umieć dać drugiemu człowiekowi cząstkę siebie. Z dumą podkreślam, że młodzi ludzie to rozumieją - _opowiada Krzysztof Olchawa.
  Honorowych dawców krwi z Czchowa będzie można poznać podczas niedzielnego festynu. Muzycy z zespołu Albatros gwarantują dobrą zabawę. Część z nich gra na co dzień w coraz bardziej popularnej formacji rockowej Cafe Rock. Centrum Promocji Gminy Czchów zapowiada szereg konkursów i zabaw z atrakcyjnymi nagrodami.
  (ZS)