Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Albo targ, albo parking

Magdalena Uchto
Na zmodernizowanym placu można handlować płodami rolnymi
Na zmodernizowanym placu można handlować płodami rolnymi FOT. MAGDALENA UCHTO
Kontrowersje. Na wyremontowane za prawie milion złotych targowisko narzekają niektórzy handlujący i mieszkańcy.

Ulica Wesoła. Od dwóch tygodni handel odbywa się na zmodernizowanym targowisku. Jednak prowadzący tu sprzedaż i niektórzy kupujący zachwyceni zmianami nie są. – To bubel XXI wieku – mówi jeden z handlujących.

Właściciele stoisk podkreślają, że płacą rezerwację stanowisk i opłatę targową. Dlatego chcieliby móc z nich korzystać nie tylko w dni targowe.

– Tymczasem urządzono tu parking. A przecież gmina dostała dofinansowanie na mo­der­nizację targowiska, a nie parkingu – zauważa jeden z handlujących.

Inni zwracają uwagę, że – by zająć sobie miejsce – musieliby przyjechać już o 4 rano. – Przecież nie będziemy tu koczować – dodaje jedna ze sprze­­dawczyń. Zauważa, że ludzie nie będą się przeciskać między samochodami, by kupić pomidory lub ziemniaki.

Marta Bogacz z Urzędu Gminy i Miasta w Miechowie wyjaśnia, że umowy dzierżawy na stanowiska handlowe dotyczą wyłącznie dni handlowych na placu targowym.

Regulamin placu, stanowiący integralną część uchwał Rady Miejskiej z 2009r., jednoznacznie określa, że dni targowe to wtorek i piątek, a w pozostałe, jak dotychczas, są tam miejsca parkingowe.

– Jednak, gdy dochodzi do handlowania w inne dni niż wskazane w regulaminie, gmina jest zobowiązana do pobierania opłaty targowej. Plac był użytkowany przez mieszkańców miasta i gminy jako bezpłatny parking przez wiele lat, zatem funkcja placu targowego i parkingu zostaje po remoncie zachowana. Gmina otrzymała dofinansowanie na remont placu pełniącego zarówno funkcję targowiska jak i bez­p­łatnego parkingu. Tak też został opracowany projekt, żeby nie ograniczać ilości miejsc parkingowych na terenie miasta – wyjaśnia Marta Bogacz.

Ostatnio w dni targowe tłumów nie ma. – Jest mniej osób, bo nie pozwolono tu handlować łapciami, bielizną czy ubraniami – mówią sprzedawcy. Jedna z mieszkanek zauważa, że szczególnie osoby starsze nie mają po co przychodzić na targ przy ul. Wesołej. – Wcześniej były stoiska z ubraniami. Nie rozumiem, czemu teraz nie mogą być. Nie każdy ma samochód, by jeździć po te rzeczy na plac przy Racławickiej– mówi.

Marta Bogacz podkreśla, że na placu przy ulicy Wesołej można sprzedawać wyłącznie artykuły rolno-spożywcze, więc handlujący nimi mają wyłączność na dzierżawę stanowisk.

– Ale w przypadku braku obłożenia wszystkich stanowisk oraz wpłynięcia wniosków o zmianę dni hand­lo­wych, a także umożliwienia handlowania artykułami przemysłowymi, rozważymy zmianę uchwały – dodaje Marta Bogacz.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski