To oczywiście żart, bo o wielkości twórcy potęgi Manchesteru United wcale nie zdecydowały jego kłopoty ze snem, ale pięćdziesiąt, a może i sto zupełnie innych powodów (choć obsesja analizowania gry piłkarzy w każdej wolnej chwili też się przydała). Książka napisana przez Michaela Moritza ujawnia wiele wyjątkowych cech Fergusona i to w znakomity sposób.
Moritz, pochodzący z Cardiff bogaty inwestor z Doliny Krzemowej, a zarazem dziennikarz i filantrop, jest ostatnim człowiekiem, który, jak sam o sobie pisze, powinien zabrać się za tworzenie książki o futbolu. Jako dziecko nie uganiał się za piłką, na trybunach też nie bywał i z trudem byłby w stanie podać choćby kilka nazwisk wielkich piłkarzy MU z przeszłości. Ale podjął się zadania, bo jego celem było odkrycie uniwersalnych prawd, które posłużą także tym, którzy z futbolem nie mają nic wspólnego.
Projekt się udał - to nie jest kolejna biografia szkockiego menedżera, ale książka o przywództwie. Moritz udowadnia, że Ferguson nie jest jednym z wielu bardzo dobrych liderów, ale jednym z rzadko spotykanych na świecie (tak, tak) przywódców, którzy potrafią pociągać za sobą innych i kształtować charaktery według własnego uznania.
Szkoda tylko, że w epilogu, snując na siłę i mało przekonująco porównania pomiędzy futbolem i zasadami gry w Dolinie Krzemowej, autor nieco psuje wymowę wcześniejszych rozdziałów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?