Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkoholicy sięgają dna

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
FILM. Kończy się ostatni etap zdjęć do nowego filmu Wojtka Smarzowskiego "Pod Mocnym Aniołem". Twórcy odsłaniali kulisy pracy nad dziełem w Krakowie.

Fot. Anna Kaczmarz

"Każdy ma takiego demona, na jakiego sobie zasłużył" to motto, które towarzyszy filmowi "Pod Mocnym Aniołem" w reżyserii Wojtka Smarzowskiego.

Obraz będzie miał swoją premierę na początku 2014 roku. Zdjęcia powstawały m.in. w Krakowie i w Nowym Sączu. Twórcy "Pod Mocnym Aniołem", w tym m.in.: reżyser i aktorzy - Robert Więckiewicz, Andrzej Grabowski, Kinga Preis, Iza Kuna, Julia Kijowska, Iwona Wszołkówna, Marian Dziędziel i Iwona Bielska pojawili się wczoraj w Krakowie, odsłaniając kulisy powstawania filmu. Scenariusz do niego powstał na podstawie powieści Jerzego Pilcha, o tym samym tytule, która stanowi pogłębione studium alkoholizmu.

- Kilka historii, które pojawiają się w filmie, nie występuje w książce. Ten film jest "workiem", do którego wrzucam mniej lub bardziej śmieszne, mniej lub bardziej przerażające, autentyczne historie z życia alkoholików - mówi reżyser Wojtek Smarzowski, którego ostatni, głośny film "Drogówka" odniósł w polskich kinach spektakularny sukces.

Głównym bohaterem najnowszego dzieła Smarzowskiego jest Jerzy - pisarz - alkoholik (w tej roli Robert Więckiewicz).

- Pracując nad rolą, korzystałem z doświadczeń zdobytych na planie innego filmu "Wszystko będzie dobrze", w którym grałem nauczyciela uzależnionego od alkoholu. Brałem udział w spotkaniach z anonimowymi alkoholikami, obserwowałem ich - mówił Robert Więckiewicz.

Budując swoją postać, aktor przyznał, że eksperymentował przez krótki okres z alkoholem. - Zastanawiałem się nad tym, czy można grać alkoholika na trzeźwo. Dziś wiem, że tak. Innej drogi nie ma. Nie da się grać, będąc kompletnie pijanym. Jest to związane z utratą kontroli nad materią; ciałem, umysłem - opowiadał Więckiewicz. Grany przez aktora Jerzy stacza się na samo dno. W końcu trafia do ośrodka, w którym leczą się delirycy. Na pytanie doktora Granady (Andrzej Grabowski), czy zamierza zapić się na śmierć, odpowiada: "Nie potwierdzam, nie zaprzeczam".

Jedynym ratunkiem dla Jerzego okazuje się miłość. Ukochaną głównego bohatera gra w filmie Julia Kijowska. - Przekonamy się, czy wystarczy jej sił w starciu z chorobą alkoholową Jerzego - mówi Kijowska.

Reżyser "Pod Mocnym Aniołem" ma nadzieję, że jego film poruszy i zaboli polskich widzów. - Picie to bowiem wciąż nasz sport narodowy. W Polsce uzależnionych jest 900 tys. osób, ale leczy się co szósty - mówi Smarzowski i dodaje: - Będzie też miejsce na śmiech, bo kto z nas nie śmiał się choć raz z alkoholika?

Urszula Wolak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski