Alternatywne Zoo

W całej powodzi przeróżnych festiwalów, które zdominowały krakowską kulturę, ten jeden wydaje się wyjątkowy. Odbywa się w kilku różnych miejscach Krakowa, sprzyja łączeniu muzyki ze spacerami, wnosi pierwszy powiew muzycznego lata do miasta. Tak będzie również w tym roku.

Główna część obecnej edycji Green Zoo Festivalu rozpocznie się w najbliższy piątek. Już o godz. 15 w klubie Betel wystartuje koncert pod hasłem "Open ZOO". Zagrają młode zespoły z różnych stron Polski, które przyciągnęły swą muzyką uwagę organizatorów krakowskiej imprezy - The Saturday Tea z Warszawy, Graveyard Drug Party z Poznania oraz Sierść także z Warszawy.

Wieczorem o godz. 20 w klubie RE wystąpią Ukryte Zalety Systemu i Doug Tuttle. Pierwszy z wykonawców to obiecująca grupa, która wydała niedawno debiutancki album, na jakim objawiła się jako kontynuatorka tradycji mrocznego post-punka w stylu Killing Joke i Siekiery. Doug Tuttle przyjedzie do Krakowa z USA, by zaprezentować rozmarzoną psychodelię o gitarowym brzmieniu, wywodzącą się z klasyki gatunku spod znaku The Byrds.

Sobotnie koncerty rozpoczną się w RE. Zagrają dwa projekty - Alameda 5 i Dinner. Ten pierwszy tworzą weterani polskiej alternatywy, kreujący wspólnie niekonwencjonalne brzmienia, łączące elektroniczne preparacje z gitarowymi pasażami i plemienną rytmiką. Pod pseudonimem Dinner ukrywa się duński wokalista specjalizujący się w synth-popie stylizowanym na przełom lat 70. i 80.

W klubie Betel o godz. 22 rozpocznie się noc z eksperymentalną muzyką taneczną. Wilhelm Bras dał się poznać ze śmiałego wpisywania muzyki konkretnej w ramy siarczystego techno. Z kolei projekt Heroiny tworzy koronkowe konstrukcje rytmiczne, oparte na brzmieniach przetworzonych syntezatorów.

W sobotę o 16 organizatorzy zapraszają dodatkowo na panel dyskusyjny z Loikiem Bodsonem, który prowadzi festiwal Beautés Soniques w belgijskim mieście Namur.