Alternatywny przegląd tygodnia: Przynajmniej raz zwierzęta zostały potraktowane lepiej niż ludzie

Poniedziałek

Po 40 dniach niepełnosprawni i ich matki zawiesili protest, czyli de facto go zakończyli i opuścili budynek Sejmu. Rządząca koalicja i jej wyborcy wygrali. Jednak ponieważ żaden z poprzednich rządów III RP też jakoś szczególnie nie dopieszczał niesamodzielnych niepełnosprawnych, więc można śmiało stwierdzić, że to my wszyscy mamy na koncie „poważny sukces”. Pokonaliśmy niepełnosprawnych i ich rodziców. Jak to ostatnio ujął dział pijaru Muzeum II Wojny Światowej: „Świat byłby lepszy, gdyby ludzie z innych krajów byli bardziej podobni do Polaków”. Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości, to oczywiście moje uwagi to sarkazm.

Wtorek

Minister zdrowia Łukasz Szumowski udał się z pielgrzymką na Jasną Górę, gdzie uczestniczył w Akcie Zawierzenia Służby Zdrowia Matce Boskiej. Nie jest dobrze, jeżeli minister newralgicznego resortu nadzieje pokłada w cudzie. Notabene niedawno protestujący rezydenci uznali, że rząd chce ich wykiwać. Porozumienie gwarantowało m.in. podwyżki dla wszystkich rezydentów, tymczasem w projekcie ustawy pojawił się zapis, że podwyżki dostana tylko ci, którzy będą zatrudnieni na cały etat i tylko na oddziałach mających kontrakt z NFZ. Wątpię, żeby Matka Boska chciała wspierać takie gierki.

Środa

Tak a propos służby zdrowia. W związku z wejściem w życie unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO) Ministerstwo Cyfryzacji zaleca, by z gabinetów zniknęły tabliczki z nazwami specjalności lekarzy. Chodzi o to, żeby nikt nie wiedział, do jakiego specjalisty się udajemy. Mam nadzieję, że chociaż lekarz będzie miał prawo dowiedzieć się, z czym do niego przyszliśmy.

Czwartek

Rozpoczął się kolejny długi weekend. W Tatrach oznacza to najazd… no jakby to powiedzieć… turystów szukających ukojenia w intymnym kontakcie z przyrodą. W związku z tym władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zapowiedziały, że wzmożonym ruchem będą kierować policjanci, strażacy i strażnicy TPN. Natomiast w związku z tym, że Boże Ciało to dzień ustawowo wolny od pracy, wolne miały konie ciągnące fasiągi do Morskiego Oka. Przynajmniej raz zwierzęta zostały potraktowane lepiej niż ludzie.

Piątek

Przed sądem stanęło osiem osób, które 11 listopada usiłowały zablokować wrocławski marsz narodowców. Zeznający na procesie policjanci stwierdzili, że okrzyki wznoszone przez narodowców, takie jak „Śmierć wrogom ojczyzny”, odbierali „jako patriotyczne”. Za talent do słuchania okrzyków bez śladu zrozumienia ich sensu Nagroda Tygodnia. Mam nadzieję, że przełoży się na premie i wyróżnienia.

No to miłego weekendu.