Alternatywny Przegląd tygodnia. Wesoło czy smutno?

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

Poniedziałek
Parafowano umowę o zakupie przez Miasto Kraków od Uniwersytetu Jagiellońskiego Wesołej, czyli 9 hektarów terenu i 24 (w części zabytkowych) budynków obecnego szpitala uniwersyteckiego przy Kopernika. Do umowy notarialnej potrzeba już tylko zgody Prokuratorii Generalnej. Super!!! Jest tylko jeden problem. Miasto ciągle nie wie, jak zagospodarować ten teren, a przecież nie chodzi o jego posiadanie, ale o ocalenie owego unikalnego, parkowego założenia dawnych szpitali Twierdzy Kraków. Ciągle jestem optymistą, ale boję się, żeby nie wyszło „jak zawsze”, czyli żeby zakup Wesołej nie zakończył się smutno.

Wtorek
Polska Fundacja Narodowa w kilka miesięcy wydała na promocję Polski w USA 20 mln zł. Według Onetu za te pieniądze powstały m.in.: serwis na Twitterze (6 tys. obserwujących) i profil na Instagramie (51 obserwujących). Ponieważ wygląda na to, że pieniądze polskiego podatnika znowu zostały wydane przez Fundację, mówiąc delikatnie, w sposób niezbyt sensowny, sprawa wywołała w internecie liczne i krytyczne komentarze. Krytyków skrytykował minister kultury, który zasugerował, że sprawa jest dęta, bo… opisał ją portal, który nie jest własnością polskiego kapitału. No i sprawa wyjaśniona.

Środa
Okazuje się, że nasza skarbówka zatrudnia… kapelanów. 10 kapelanów. Za prowadzenie „opieki duszpasterskiej nad pracownikami” otrzymują miesięcznie 4,7 tys. zł. Znowu internetowe oburzenie, a przecież już za chwilę tyle będzie wynosić najniższe wynagrodzenie. Drodzy Rodacy! Skarbówka po prostu sprawdza, czy ten eksperyment się powiedzie, a kapelani zgodzili się na przetestowanie czy za takie pieniądze da się żyć.

Czwartek
Okazuje się, że jeden z dowodów w/s wypadku limuzyny premier Szydło w Oświęcimiu został bezpowrotnie stracony. Jedyna płyta z nagraniem z ulicznego monitoringu trafiła z prokuratury do sądu mechanicznie uszkodzona. Prokuratura bagatelizuje sprawę twierdząc, że ten dowód był nieistotny. Otóż od oceniania stopnia istotności dowodów jest sąd, a nie prokuratura. Być może był on nieistotny, ale… dobrze to to nie wygląda.

Piątek
Pewna znana serialowa aktora startuje do Sejmu z listy PiS. Niestety udzielając radiowego wywiadu nie potrafiła powiedzieć ilu mamy posłów i senatorów. Wiedziała natomiast ile lat musi mieć kandydat na Prezydenta RP. Według niej 70. Myślę, że PiS obok regulacji statusu artysty i dziennikarza powinien uregulować również poziom wykształcenia i IQ kandydatów na polityków. Tak czy inaczej Nagroda Tygodnia.

No to miłego weekendu.