Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alwernia. Paweł Olszowski znowu w roli „strażaka”

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Paweł Olszowski ma kadrowy ból głowy w Alwerni, którą przejął po Marianie Ginterze.
Paweł Olszowski ma kadrowy ból głowy w Alwerni, którą przejął po Marianie Ginterze. Fot. Jerzy Zaborski
Paweł Olszowski został nowym trenerem Alwerni, która plasuje się na 12. miejscu w chrzanowskiej klasie A, czyli ostatnim gwarantującym utrzymanie. Zastąpił Mariana Gintera.

Paweł Olszowski jest znanym trenerem w zachodniej Małopolsce. Mówi się o nim, że jest człowiekiem od zadań specjalnych, czyli wyciągania zespołów z opresji. Ten sezon zaczynał w klubach wadowickiej okręgówki. Najpierw w Skawie, a ostatnie pięć kolejek jesieni prowadził Nadwiślanina Gromiec. Choć w pięciu meczach zdobył 10 punktów, działacze nie zdecydowali się przedłużyć z nim umowy.

- Na pewno sytuacja dla mnie nie jest komfortowa, bo przejmuję zespół na dwa tygodnie przed rozpoczęciem rundy wiosennej, którego sam nie przygotowywałem do rozgrywek _– rozpoczyna Paweł Olszowski. - _Jednak zdecydowałem się podjąć wyzwanie. Nie zamierzam wnikać też w okoliczności rozstania się działaczy z moim poprzednikiem.

Na pewno jednym z argumentów przemawiających za przyjęciem oferty Alwerni był fakt, że spotyka w niej ludzi, z którymi współpracował w dobrych czasach w Fabloku Chrzanów. Prezesem Alwerni, ale także wciąż czynnym zawodnikiem, jest Paweł Łukasik. To właśnie on złożył ofertę Olszowskiemu. Chrzanowskie korzenie w Alwerni ma też Tomasz Antonik.

_- Po kilku latach wracam do lig terenowych, ale wcale nie czuję z tego powodu jakichś kompleksów _– utrzymuje Olszowski. - _Wychodzę z założenia, że pracuje się tam, gdzie mnie chcą. Kilka lat temu, jak zrobiłem awans z Promykiem Bolęcin do chrzanowskiej klasy A, to potem zostałem zaangażowany do czwartoligowej Trzebini-Sierszy, z którą potem wywalczyłem awans do III ligi. Trzeba czasem zrobić coś dobrego „na dole”, żeby zostać dostrzeżony „na górze”. Piłkarze też czasem schodzą do opłotków, żeby się odbudować _– dodaje z uśmiechem szkoleniowiec.

Paweł Olszowski pracę w Alwerni traktuje szczególnie. - Przecież ten klub jeszcze kilka lat temu był w III lidze – wspomina. - W poprzednim sezonie spadł z okręgówki. Wiadomo, że spadkowiczowi każdy chce „dokopać”. Jednak nie to jest największym problemem zespołu, przekładającym się na słabe wyniki, ale szczupła kadra. Trzeba przed ligą postarać się ją jakoś wzbogacić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Alwernia. Paweł Olszowski znowu w roli „strażaka” - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski