Amanci w krainie arii

Grażyna Brodzińska, primadonna warszawskiej Romy, choć urodzona w Krakowie, wystąpiła w nim pierwszy raz dopiero jesienią podczas koncertu bedącego hołdem dla Iwony Borowickiej. Ma za sobą niezliczoną ilość koncertów w kraju i za granicą. Odnosiła sukcesy w Niemczech, we Francji, Włoszech, w USA i Australii. Jej pojawienie się na scenie powoduje burze oklasków, nagradzających artystkę, która śpiewa, tańczy i czaruje swym sopranem, urodą, figurą, temperamentem, sceniczną swobodą... Tak było też jesienią w Teatrze im. Słowackiego - zarówno gdy gwiazda operetki śpiewała solo, jak i w duecie z Bogusławem Morką, który równie świetnie czuje się na scenie Teatru Wielkiego, gdzie jest pierwszym tenorem, jak i Romy. A zbierał Morka komplementy i od Placido Domingo, gdy przed 7 laty wystąpili w duecie w Zabrzu.