Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanie jeszcze się nie rozkręcili

Pytał i notował Artur Bogacki
Erik Shoji pochodzi z Hawajów
Erik Shoji pochodzi z Hawajów fot. Andrzej Banaś
Rozmowa. Libero siatkarskiej reprezentacji USA, ERIK SHOJI, opowiada o atutach i słabościach zespołu.

– W przegranym meczu z Iranem (2:3) ostatni punkt rywale dostali po kontrowersyjnej sytuacji i analizie przez sędziów materiału wideo. Po autowym ataku Matthew Andersona piłka, Pana zdaniem, dotknęła bloku?

– Jako libero gram z tyłu, nie widziałem tego dokładnie. Wydaje mi się, że słyszałem, jak piłka dotknęła bloku, ale na parkiecie trudno to jednoznacznie ocenić. Opinie są różne.

– W meczu z Iranem przegraliście dwa pierwsze sety, ale po zmianach w zespole odrobiliście stratę.

– Matt (Anderson – red.) jest jednym z najlepszych atakujących na świecie, rywale bardzo dobrze go znają. Carson (Clark – red.) jest leworęczny, gra zupełnie inaczej, więc gdy przegrywaliśmy, chcieliśmy spróbować czegoś innego.

– Macie spore pole manewru.

– Zgadza się, to na pewno jest nasz atut. Matt może grać jako atakujący i na przyjęciu. Carson pokazał, co potrafi.

– Po dwóch pięciosetowych meczach, spotkanie z najsłabszym na razie w grupie Portoryko (dziś w Kraków Arenie, godz. 20.15) jest wam chyba na rękę?
– To drużyna mniejszego kalibru, ale pokazała, że może być groźna. Z Francją walczyła do końca w każdym z setów (porażka 0:3 – red.). Znamy się bardzo dobrze, wielokrotnie walczyliśmy przeciw sobie w rozgrywkach NORCECA (kontynentalnej federacji – red.). Musimy zagrać bardzo dobrze, aby zwyciężyć.

– Po dwóch meczach macie tylko trzy punkty i wasza sytuacja się mocno skomplikowała.

– Z pewnością będzie ciężko o awans do drugiej rundy. Musimy wygrywać, najlepiej za trzy punkty. Każde spotkanie jest trudne, zacięte. Po Portoryko mamy mecz z groźną Francją, a na zakończenie z Włochami, to będzie wielkie wyzwanie.

– Sytuacja będzie trudniejsza jeśli przegracie z Portoryko...

– Do tego tematu wrócimy, gdyby tak się stało (śmiech). Na razie koncentrujemy się przede wszystkim na następnym meczu, nie patrzymy tak bardzo na tabelę, ani na to, co dzieje się w innych grupach. Nie pokazujemy teraz swojej najlepszej siatkówki i musimy się poprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski