Kilka dni temu Tomasz Pala, jeden z poszkodowanych w aferze Leoparda, mówił, że ma nadzieję, iż wyrok Sądu Najwyższego to ostatni epizod walki o prawo do mieszkań. Sąd ten ostatecznie zadecydował o wykreśleniu z ksiąg wieczystych hipoteki amerykańskiego Manchesteru.
Fundusz Manchester Securities Corporation nie dał jednak za wygraną i skierował sprawę do ministerstwa sprawiedliwości. Amerykanie twierdzą, że pogwałcone zostały ich prawa i interesy. Stracili bowiem mieszkania warte kilkadziesiąt milionów złotych.
Spółka Leopard po zainkasowaniu od klientów prawie całej ceny mieszkań wprowadziła do interesu amerykański fundusz, który wykupił wysoko oprocentowane obligacje wyemitowane przez Leoparda. Ten zaś ustanowił na rzecz funduszu hipoteki, które miały pierwszeństwo przed zabezpieczeniami lokatorów.
Hipoteki na mieszkaniach zostały ustanowione pod zastaw wielomilionowej pożyczki, jaką Manchester udzielił Leopardowi. Klienci dewelopera nic o niej nie wiedzieli. Wyszła na jaw, gdy firma popadła w tarapaty.
Przypomnijmy, że spółka Leopard budowała mieszkania przy ul. Wierzbowej, al. Kijowskiej oraz ul. Twardowskiego w Krakowie. Siedem lat temu deweloper ogłosił bankructwo. Dopiero pół roku temu niedoszłym lokatorom z ul. Wierzbowej udało się wywalczyć przeniesienie praw własności do wykupionych lokali.
Proces przeciwko prezesowi Leoparda i innym członkom spółki rozpoczął się w marcu 2013 r. Pięć osób jest oskarżonych o oszukanie prawie 500 osób na kwotę 100 milionów złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?