Rzecznik Pentagonu, admirał John Kirby wyjaśnił, że chodzi o członków sił specjalnych, którzy zostaną rozlokowani w pobliżu granic Syrii.
Główny obóz treningowy ma powstać w Iraku. Wyszkoleni bojownicy będą wsparciem dla trwających już operacji lotnictwa zachodniego, głównie amerykańskiego oraz kilku krajów z regionu Bliskiego Wschodu. W pierwszym rzędzie bojownicy ruszą z pomocą kurdyjskim obrońcom syryjskiego miasta Kobani, niedaleko granicy z Turcją.
Kirby powiedział, że w tej chwili kurdyjscy bojownicy kontrolują już około 70 procent Kobani, choć jeszcze kilka miesięcy temu miasto to było już niemal całkowicie w rękach islamistów. W powstrzymaniu ich ofensywy pomogły przede wszystkim naloty amerykańskie.
Turcja, Katar oraz Arabia Saudyjska zaproponowały Amerykanom swoje terytoria, na których mogłyby powstać obozy szkolące Syryjczyków do walki z islamistami.
W drugim rzucie Amerykanie doślą około 400 swoich żołnierzy; w sumie ma się tam ich znaleźć około tysiąca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?