Nasi zawodnicy, przygotowujący się do mistrzostw Europy, które odbędą się w październiku w Rivie (Turcja), trenowali dwa razy dziennie. Każdego dnia mieli też po trzy odprawy. Zajęcia odbywali na boisku występującej w klasie okręgowej Jarmuty i na orliku nad Grajcarkiem. Mieszkali w Hotelu pod Jarmutą w Centrum Kształcenia i Wychowania OHP, mając do dyspozycji m.in. siłownię i salę rekreacyjną.
W gronie kadrowiczów był kwartet z ekipy dwukrotnego mistrza Polski i lidera rozgrywek ekstraklasy Husarii Kraków: obrońca Przemysław Świercz z Sulejówka k. Warszawy oraz pomocnicy: Mateusz Kabała z Koniecpola k. Częstochowy, Krystian Kapłon z Białki Tatrzańskiej i Marcin Guszkiewicz ze Szczawnicy. Ten ostatni nie wystąpi w ME, gdyż w okresie ich rozgrywania zostanie ojcem.
– Do__Szczawnicy przyjeżdżamy zawsze zradością. Byliśmy wniej po__raz czwarty.
Najważniejsze, że mieliśmy dobre warunki, czas, aby wspólnie trenować, rozmawiać o___tym, co robimy, jeść, powygłupiać się, czyli to wszystko, co jest potrzebne, żeby tworzyć zespół. Celem zgrupowania była praca nadorganizacją gry, taktyczny szlif. Nie ma czasu na
tworzenie czegoś nowego –_powiedział trener reprezentacji Marek Dragosz z Krakowa.
ZOBACZ TAKŻE: Filtry UV - chronią czy szkodzą? Pierwsza w Polsce skin coach odpowiada
Źródło:Agencja TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?