- Kiedy dostajemy sygnały od mieszkańców, że coś może być nie tak z promieniowaniem, to nie wiadomo, która antena ze wszystkich znajdujących się na maszcie - jest za to odpowiedzialna - mówi Paweł Ciećko, wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
Autor: Agnieszka Maj
Aby to ustalić trzeba przeprowadzić czasochłonne i skomplikowane analizy. Konieczne jest m.in. wezwanie wszystkich operatorów, którzy korzystają z masztu, aby udostępnili swoje dane na temat czasu i natężenia nadawania w konkretnym dniu. A potem mieszkańcy i tak nie wierzą w te wyniki, ponieważ pochodzą od operatorów, a nie z kontroli.
Nowe urządzenie ma działać jak fotoradar. To skrzynka wielkości teczki, którą wystarczy rozłożyć w pobliżu masztu i od razu będzie można dowiedzieć się, czy faktycznie są przekroczenia i kto jest za to odpowiedzialny.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Dziennika Polskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?