Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ANDRYCHÓW. MKS potrafi walczyć z mocniejszymi zespołami, to pozytyw z turnieju z okazji 25-lecia

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
MKS Andrychów okazał się bardzo gościnny w turnieju zorganizowanym z okazji jego jubileuszu 25-lecia.
MKS Andrychów okazał się bardzo gościnny w turnieju zorganizowanym z okazji jego jubileuszu 25-lecia. Fot. Jerzy Zaborski
Turniej z okazji 25-lecia MKS Andrychów zakończył się zwycięstwem TSV Cellfast Sanok. Gospodarze zajęli ostatnie miejsce. Nie udało im się wygrać ani jednego meczu.

Andrychowianie podchodzą ze spokojem do uzyskanych wyników. - Wiadomo, że nikt nie lubi przegrywać, zwłaszcza turnieju zorganizowanego z okazji własnego jubileuszu _– rozpoczyna Tomasz Rupik, II trener MKS. - _Mam nadzieję, że dla naszego zespołu była to mała lekcja pokory.

Andrychowianie nie tak dawno wkroczyli w okres gier kontrolnych. Przed turniejem jubileuszowym pokonali pierwszoligowy AGH Kraków 3:2. - Być może właśnie tamto spotkanie – w perspektywie jubileuszowego turnieju - wyrządziło chłopcom krzywdę. Poczuli się zbyt pewnie, skoro poradzili sobie z klasę wyżej notowanym przeciwnikiem - analizuje Rupik.

W pierwszym meczu turnieju MKS przegrał z sąsiadem zza między, czyli pierwszoligowym KPS Kęty 1:3 (23:25, 18:25, 25:18, 17:25). -_ Nie tylko w tym meczu widać było mały bałagan w ustawieniu zespołu. Poprawy wymaga też taktyka _– utrzymuje trener Rupik. - Mamy jeszcze ponad dwa tygodnie na szlif formy.

W drugim spotkaniu andrychowianie przegrali z Sanokiem 0:3 (23:25, 23:25, 21:25), czyli rywalem, z którym w poprzednim sezonie potykali się w jednej grupie II ligi. Sanoczanie zostali jej mistrzami, ale nie udało im się awansować do zaplecza ekstraklasy. - Sanok ma jeszcze mocniejszy skład niż przed rokiem. Nie będzie w tym przesady, że jest na miarę środka pierwszej ligi. Cieszymy się, że mogliśmy w swoim turnieju zmierzyć się z mocnymi zespołami – twierdzi Rupik. - Nie jest z nami tak źle, skoro stoczyliśmy z nimi wyrównane boje. Wszak, kiedyś, w niedalekiej przyszłości, chcemy także zrobić kolejny krok naprzód w siatkarskiej hierarchii.

Na koniec MKS poległ z MCKiS Jaworzno 2:3. To także rywal z drugoligowego podwórka, a który andrychowianom nie leży. - To prawda, ale tym razem ostatnie spotkanie turnieju potraktowaliśmy już szkoleniowo, dając szansę pokazania się młodzieży – tłumaczy Rupik. - Mamy szeroką kadrę, więc trzeba innym także dać szansę sprawdzenia się od początku spotkania. Niech poczują, jak to jest ustawić sobie mecz. To już nie to samo, jak wejście na parkiet, kiedy losy pojedynku są rozstrzygnięte. Młodzież przegrała, ale w jej postawie można było się doszukać wielu pozytywów.

W Andrychowie mają świadomość tego, że muszą ustabilizować formę przed walką o punkty. - Owszem, można popełnić błąd, bo w sporcie to jest nieuniknione – uważa Rupik. - Jednak w naszym przypadku często bywa tak, że po okresie bardzo dobrej, czy wręcz koncertowej gry, trafia się błąd, który potem nakręca kolejne. Na szczeblu centralnym takie obrazki mogą sprawić, że pojedynek wymknie się spod kontroli. Powiem tak, jesteśmy świadomi pewnych błędów, ale wydaje mi się, że na finiszu okresu przygotowawczego czeka nas już tylko „kosmetyka”.

Inne wyniki:
MCKiS Jaworzno – TSV Sanok 0:3, KPS Kęty – TSV Sanok 2:3, KPS Kęty – MCKiS Jaworzno 3:0.
Kolejność: 1. TSV Sanok, 2. KPS Kęty, 3. MCKiS Jaworzno, 4. MKS Andrychów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: ANDRYCHÓW. MKS potrafi walczyć z mocniejszymi zespołami, to pozytyw z turnieju z okazji 25-lecia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski