MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Andrychowianin walczy dziś o półfinał igrzysk

Redakcja
SIATKÓWKA PLAŻOWA. - Nigdy z nimi jeszcze nie wygraliśmy i nie uchodzimy za faworyta tego meczu. Ale to nie oznacza, że nie mamy szans - mówi Mariusz Prudel. Dziś o godz. 19 Prudel i Grzegorz Fijałek w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego zmierzą się z brazylijskimi mistrzami świata Emanuelem i Alisonem.

39-letni Emanuel to legenda siatkówki plażowej. Wraz ze swoim dawnym partnerem Ricardo zdobył 34 międzynarodowe tytuły, w tym złoto na igrzyskach w Atenach i brąz w Pekinie. W 2009 roku Emanuel przeprowadził się do Rio de Janeiro, by być bliżej swojej rodziny, a duet z Ricardo się rozpadł. W nowej parze z Alisonem w ubiegłym roku wygrał w Rzymie mistrzostwo świata. Co ciekawe, młodszy od niego o 12 lat partner zaczął uprawiać siatkówkę plażową po tym, jak obejrzał w telewizji transmisję z finału igrzysk w Atenach... Teraz Alison jest uznawany za lepszego siatkarza od Emanuela.

W ostatnich dwóch sezonach Fijałek i Prudel zagrali z Brazylijczykami dwa mecze. Oba przegrali. - Mam nadzieję, że zasada do trzech razy sztuka zadziała - uśmiecha się pochodzący z Andrychowa Fijałek. Na igrzyskach z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej. Wcześniej pół roku leczył kontuzję mięśnia. - Pobolewa, ale co zrobić? To są igrzyska olimpijskie, więc muszę być gotowy na każdą sytuację - dodaje.

Polska para do tej pory wygrała na piasku ok. 400 tysięcy dolarów, ale najwięksi gracze skasowali znacznie większe kwoty. Nic dziwnego, w tegorocznym rankingu światowym Polacy zajmują dopiero 20. pozycję. Emanuel i Alison są obecnie na drugim miejscu. Liderów, Amerykanów Jacoba Gibba i Seana Rosenthala Polacy już jednak w Londynie pokonali...

Paweł Hochstim, Londyn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski