Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Czerwiński. Prezydent, poseł, minister skarbu [WIDEO]

Paweł Szeliga, Grzegorz Skowron, (MAPI)
Andrzej Czerwiński to drugi po Andrzeju Chronowskim sądeczanin, który pokieruje Ministerstwem Skarbu Państwa
Andrzej Czerwiński to drugi po Andrzeju Chronowskim sądeczanin, który pokieruje Ministerstwem Skarbu Państwa Arkadiusz Ławrywianiec
Sylwetka. Nominowanie Andrzeja Czerwińskiego to jedna z niespodzianek. Sam nie kryje, że był zaskoczony ofertą premier Ewy Kopacz. W Sejmie zajmował się głównie energetyką. Polityczni przeciwnicy zarzucają mu, że jako poseł nie dokonał niczego znaczącego dla Małopolski

- Wiele razy stawałem przed poważnymi zadaniami i nigdy nie uchylałem się od ciężkiej pracy. Potrafię zarządzać ludźmi i pewnie w resorcie pozostaną ci, którzy pracowali z moim poprzednikiem. Nie zamierzam robić personalnej rewolucji - to pierwsza deklaracja nowego ministra skarbu Andrzeja Czerwińskiego.

Andrzej Czerwiński ministrem Skarbu Państwa

Źródło: TVN24

Jest drugim sądeczaninem kierującym tym resortem. Za rządów Akcji Wyborczej Solidarność i premiera Jerzego Buzka ministrem skarbu był Andrzej Chronowski. I jego, i Czerwińskiego łączy zresztą nie tylko Nowy Sącz - ministerialny staż obu to zaledwie kilka miesięcy. Nowy minister jest jednak znacznie lepiej przygotowany do sprawowania zadań władzy wykonawczej. Chronowski, zanim trafił do rządu, przez kilka lat był senatorem.

Czerwiński tymczasem ma za sobą kilkuletnie rządy w Nowym Sączu jako prezydent miasta oraz kilkunastoletnie posłowanie. W tej kadencji Sejmu zasiadał w komisji energetyki i surowców, zajmował się przede wszystkim problematyką bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Czerwiński jest absolwentem Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki AGH w Krakowie. W latach 1979-1989 pracował w sądeckim Zakładzie Energetycznym. Potem przez cztery lata prowadził w Nowym Sączu firmę produkcyjno-handlową "AWA", zajmującą się m.in. sprowadzaniem z Danii izolowanych rur dla systemów ciepłowniczych w mieście.

Prezydentem Nowego Sącza był w latach 1994-2001, a więc w czasach, gdy gospodarza miasta wybierali jeszcze radni, nie zaś bezpośrednio obywatele. Co ciekawe, współpracował wówczas m.in. z Ryszardem Nowakiem, który od trzech kadencji pełni funkcję prezydenta Nowego Sącza i należy do PiS.

Dziś Czerwińskiemu znacznie bliżej do Leszka Zegzdy, kiedyś wiceprezydenta Nowego Sącza, obecnie członka Zarządu Województwa Małopolskiego. Obaj są w końcu członkami Platformy Obywatelskiej. Czerwiński należy do partii od jej powstania, jest liderem ugrupowania na Sądecczyźnie, a nawet kierował jego wojewódzkimi strukturami. Wcześniej, w 1993 r. był przewodniczącym zarządu wojewódzkiego Kongresu Liberalno-Demokratycznego, a rok później objął to samo stanowisko w Unii Wolności.

Gdy Czerwiński był prezydentem miasta, w Nowym Sączu wybudowano halę sportową, nowoczesną krytą pływalnię, oczyszczalnię ścieków oraz wysypisko odpadów komunalnych. W dzielnicy Gołkowice powstała też Szkoła Podstawowa nr 20, wówczas największa placówka oświatowa w mieście. Ponadto prezydent Czerwiński przeprowadził sprawnie proces przekształcania zakładów komunalnych w spółki ze stuprocentowym udziałem miasta. Tak powstały m.in. Sądeckie Wodociągi i SITA, zajmująca się wywozem śmieci.

Po pewnym czasie w mieście dało się jednak odczuć zmęczenie rządami ekipy Czerwińskiego. Pokazała to dobitnie jego przegrana, gdy w pierwszych wyborach bezpośrednich starał się o reelekcję. 54,1 proc. sądeczan postawiło wtedy na Józefa Antoniego Wiktora, ostatniego wojewodę nowosądeckiego z PZPR, który wystartował z poparciem SLD-UP.

Tradycyjnie prawicowi i konserwatywni sądeczanie dali wyraz temu, że nie chcą już widzieć w ratuszu prezydenta z PO. Po tej porażce Czerwiński nie chciał już wracać do nowosądeckiego ratusza i skupił się na pracy w Sejmie.

Posłem jest od 2001 r., a więc już cztery kadencje, ale trudno wskazać jego autorskie sukcesy. Nie można jednak pominąć faktu, że należy do ścisłej czołówki posłów sprawozdawców, a więc tych, którzy odpowiadają za konkretne ustawy. Czerwiński pilotował ich aż szesnaście. Większą aktywnością w tym zakresie może się pochwalić tylko Tadeusz Arkit, który 20 razy był posłem sprawozdawcą.

- Andrzej to bardzo sympatyczny człowiek, ale jeżeli chodzi o pracę na rzecz naszego regionu, to nie odznaczył się niczym szczególnym - ocenia bez owijania w bawełnę Arkadiusz Mularczyk, poseł Solidarnej Polski z Nowego Sącza.

Z ministerialnej nominacji ucieszył się prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, choć jest po przeciwnej stronie politycznej barykady i często ostro się spierał z sądeckim posłem Platformy.

- Naprawdę bardzo, ale to bardzo się cieszę. Andrzej Czerwiński będzie miał cztery miesiące na spełnienie jednej ze swoich licznych obietnic wyborczych, a mianowicie budowy tak zwanej "sądeczanki", czyli drogi szybkiego ruchu, mającej połączyć Nowy Sącz z Brzeskiem - mówi prezydent Nowak.

Zdaniem krakowskiego posła niezależnego Łukasza Gibały, sejmowego współpracownika Czerwińskiego, nowy minister nie będzie w stanie wiele zrobić. - To bardziej wybór pod kątem wizerunkowym. Pokazanie, że nominujemy fachowca, którzy dobrze zna się na swojej pracy - wyjaśnia.

- Skoro do tej pory niewiele zrobił dla regionu, to przez cztery miesiące też będzie o to trudno - ocenia krytycznie poseł Mularczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski