– Zobaczymy, jak tym razem Andrzej przygotuje się do 6-rundowej walki. Jeśli zaprezentuje się podobnie, jak w przegranym pojedynku z Vincentem Feigenbutzem, to zwolnimy go z kontraktu – zapowiada promotor Tomasz Babiloński.
Organizację obozu przygotowawczego Sołdry wziął na siebie menedżer pięściarza Wiesław Pazgan. Opiekun kariery sądeczanina wczoraj zapewnił nas, że sportowiec buduje formę z Piotrem Wilczewskim w Dzierżoniowie. – Miesiąc treningów wystarczy. Wiem, że ostatnio Andrzej trenował sam z kolegami, co było trochę dziwne, ale takie są zasady. Teraz przed Andrzejem walka ostatniej szansy, ale to dobry chłopak i bez względu na werdykt, nie zostawię go na pastwę losu – zapowiada Pazgan.
Okazuje się, że menedżer mija się z prawą, bo Sołdra nadal zmuszony jest trenować w Nowym Sączu. Z pomocą spieszy mu przyjaciel i były trener Jerzy Galara. – Informowałem promotora i menedżera, że na wyjazd są mi potrzebne pieniądze, ale do dzisiaj ich nie mam. Piotrek dzwoni i pyta, kiedy pojawię się w Dzierżoniowie, ale mnie po prostu nie stać na wyjazd. Ta chora sytuacja musi ulec zmianie, bo nie mogąc utrzymać rodziny, nie sposób przygotowywać się do walki – mówi Sołdra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?