Andrzej Tutajewski, jak mało kto, potrafił łączyć i motywować ludzi

Jeden z najważniejszych w regionie działaczy gospodarczych ostatniego ćwierćwiecza, filar zainicjowanego przez „Dziennik Polski” Forum Przedsiębiorców, odszedł po heroicznej walce z ciężką chorobą. Nie poddawał się do końca, taką miał naturę.

Był rzeczowy, znakomicie poukładany, dzięki czemu jego założona 31 lat temu firma z Radziszowa koło Skawiny odniosła sukces w Polsce i za granicą. Zarazem miał w sobie rzadko spotykane ciepło, życzliwość wobec innego człowieka, czym szybko zjednywał otoczenie i… zapalał je do pracy na rzecz środowiska gospodarczego. Wierzył bowiem, że tylko działając wspólnie przedsiębiorcy, zwłaszcza ci drobni, mogą się stać równorzędnym partnerem dla władz wszelkich szczebli.

Od chwili powstania Podkrakowskiej Izby Gospodarczej w Skawinie (w 2003 r.) był jej niekwestionowanym liderem. Otwarty na świat, zaprzyjaźniony z zagranicznymi kooperantami, przybliżył lokalnym przedsiębiorcom Europę, organizował szkolenia, dzięki czemu wielu poniosło w świat produkty i usługi „Made in Poland”.

Miał niezwykły dar pokojowego załatwiania sporów. Potrafił w sposób kulturalny, rzeczowy, ale też stanowczy rozmawiać z władzami gminy, m.in. o niepodnoszeniu podatków i zbywaniu gminnych terenów pod działalność gospodarczą. Uchodzi słusznie za ojca chrzestnego wielkich stref gospodarczych w Skawinie, dzięki którym cała okolica rozkwita.

Od zawsze przypominał, że małe i średnie firmy, wnoszące gros danin do budżetu państwa, nie mają reprezentacji, która by ich broniła. Cztery lata temu zaangażował się w tworzenie Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych, skupiającego kluczowe organizacje przedsiębiorców i pracodawców w regionie. Stanął na jego czele. Jako lider MPOG uczestniczył w niezliczonych działaniach Forum Przedsiębiorców - ze znakomitym skutkiem: udało się zmienić lub powstrzymać uchwalenie wielu szkodliwych dla firm przepisów; władza, także centralna, zaczęła się liczyć z głosem małopolskich przedsiębiorców, podejście do biznesu zmieniali też urzędnicy.

Był niezwykle czuły na ludzkie nieszczęścia. Wraz z PIG organizował bale charytatywne oraz zabawy dla poszkodowanych przez los dzieci. Będzie Go wszystkim bardzo brakować.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek o godz. 14 w kościele w Radziszowie.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto