Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anglia – Islandia LIVE!

Damian Wiśniewski
Kirsty Wigglesworth
W ostatnim spotkaniu 1/8 finału mistrzostw Europy Anglicy zmierzą się z Islandią. Podopieczni Roya Hodgsona są zdecydowanymi faworytami, ale ich rywale potrafili już na tym turnieju sprawić niespodziankę. Czy będą w stanie zrobić to po raz kolejny?

Dla malutkiego, liczącego około 300 tysięcy ludności, państwa awans do fazy pucharowej takiego turnieju to już jest ogromne osiągnięcie. W grupie z Portugalią i Austrią nikt nie dawał mu najmniejszych szans, a on nie tylko zajął w niej drugie miejsce, ale do tego wyprzedził jednych i drugich, a zwycięstwo nad Alabą i spółką będzie pewnie jeszcze wspominane latami.

Nie oznacza to jednak, że do spotkania z Anglikami podejdą na zasadzie „byle nie przegrać za wysoko”. – Mają świetnych piłkarzy, ale wcześniej już pokonaliśmy wielkich rywali. Jeśli skupimy się na sobie i na tym, co potrafimy najlepiej jako zespół, to wtedy będziemy mieli swoją szansę – powiedział przed tym meczem Birkir Bjarnason. Zapytany czy po spotkaniu wymieni się koszulką z Wayne’em Rooneyem odpowiedział „jeśli mnie o to poprosi”.

Islandczycy mogą przedłużyć swój wspaniały występ na Euro, ale wciąż to Anglicy są faworytami tego pojedynku. Podopieczni Roya Hodgsona w fazie grupowej mieli jednak pewne problemy, zwłaszcza ze skutecznością. W każdym z meczów mieli przewagę i stwarzali sobie większą liczbę okazji pod bramką przeciwnika, ale wygrali tylko jeden z nich i do tego zapewniając sobie ten triumf w ostatnich sekundach meczu z Walią.

Bardzo ważne będą więc postawa i dobór napastników. W dwóch pierwszych spotkaniach w ataku wychodził Harry Kane, ale on ani razu nie trafił do bramki, ze Słowacją wybiegli Danny Sturridge oraz Jamie Vardy, którzy strzelali wcześniej wchodząc z ławki, ale tym razem nie potrafili już tego zrobić. Wszystko praktycznie zależy właśnie od tego, ponieważ jeśli chodzi o stwarzanie szans podbramkowych, to „Synom Albionu” nie można praktycznie nic zarzucić – w trzech poprzednich starciach potrafili sobie wykreować ich aż 53.

Niezwykle ważną postacią swojego zespołu bez wątpienia jest Wayne Rooney, który przestawiony na pozycję środkowego pomocnika bardzo dobrze dyryguje grą. – Możemy być nastawieni pozytywnie, ponieważ w poprzednich meczach potrafiliśmy dominować rywali i stwarzać sobie dużo okazji bramkowych. Wiemy, że jeśli to utrzymamy, to w końcu zaczniemy strzelać gole. Jestem pewien, że jeśli w tym meczu będziemy mieli swoje okazje, to je wykorzystamy. Nie możemy sobie pozwolić na to, by je marnować – powiedział kapitan Manchesteru United i reprezentacji.

On sam swego czasu potrafił Islandii strzelić dwa gole, w wygranym przez Anglię 6:1 meczu towarzyskim z 2004 roku. W pierwszym starciu tych dwóch ekip, 34 lata temu, padł jednak remis 1:1. A jak będzie teraz? Początek meczu o godzinie 21, arbitrem głównym będzie pan Damir Skomina ze Słowenii.

Gdzie oglądać Euro 2016 za darmo i legalnie?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Anglia – Islandia LIVE! - Gol24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski