Ani zwrot, ani wymiana towaru

Jeśli nawet sklep zgadza się na zwrot towarów, nie dotyczy to artykułów spożywczych FOT. INGIMAGE

Czytelnicy często opisują nam podobne kłopoty, pytając - czy sklep ma prawo odmówić przyjęcia zwrotu towaru.

Niestety - ma. Przepisy umożliwiające klientowi zwrócenie w ciągu paru dni zakupionego towaru bez żadnych wad przestały bowiem obowiązywać kilkanaście lat temu. Choć już wielokrotnie o tym przypominaliśmy na naszych łamach, wiele osób wciąż jednak tego nie wie i o tym, że nie można już po prostu oddać do sklepu czegoś, co nabywca uznał za nietrafiony zakup, przekonuje się dopiero wówczas, gdy samemu znajdzie się w takiej sytuacji.

Możliwość zwrotu pełnowartościowego towaru w ciągu pięciu dni od jego zakupu dawała konsumentom uchwała Rady Ministrów z 1983 r. "w sprawie ogólnych warunków umów sprzedaży detalicznej towarów oraz ogólnych warunków gwarancyjnych, dotyczących towarów trwałego użytku, sprzedawanych przez jednostki handlu uspołecznionego". Przepis ten miał być pomocny klientom. Ponieważ jednak wiele osób nadużywało prawa do zwrotów (np. kupując elegancki ubiór i oddając go następnego dnia - po wystąpieniu w nim na imprezie), w nowych przepisach o sprzedaży konsumenckiej, wprowadzonych w roku 1995, zapis o prawie do zwrotu pełnowartościowego towaru pominięto; nie przywrócono go również w Ustawie "o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej", która od stycznia roku 2003 zastąpiła poprzednie przepisy i obowiązuje do dziś.

Od 16 lat sklepy nie mają już więc obowiązku przyjęcia na powrót sprzedanego, pełnowartościowego towaru tylko dlatego, że nabytek okazał się niewłaściwego rozmiaru, koloru, że konsument się rozmyślił itp. Dokonanie wymiany nietrafionego zakupu zależy teraz wyłącznie od dobrej woli właściciela sklepu. A większość tej dobrej woli nie wykazuje. Fakt, że jednak niektóre placówki handlowe stosują nadal tę praktykę (w części hiper- i supermarketów umieszczono nawet wywieszki informujące, w ciągu ilu dni można - za okazaniem paragonu - zwrócić nabyty towar), świadczy wyłącznie o tym, że tym sklepom zależy na klientach; chcą - by byli oni zadowoleni i wracali tam na kolejne zakupy. Jeśli jednak nawet gdzieś respektowane jest prawo do zwrotu towaru, nie dotyczy to artykułów spożywczych.

Przed każdym problematycznym zakupem dobrze jest upewnić się u sprzedawcy - czy w razie czego możliwy będzie ewentualny zwrot lub wymiana. Dla uzyskania pewności, że sprzedawca się potem nie wycofa, warto uzyskać jego zgodę na piśmie, np. w postaci adnotacji na odwrocie paragonu.

(WES)