Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ania Rusowicz śpiewa i apeluje, żeby dbać o nasze środowisko

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
„Świecie stój” to tytuł nowej piosenki Ani Rusowicz, do której teledysk można obejrzeć w serwisie YouTube. Zapowiada ona czwarty album popularnej piosenkarki - „Przebudzenie”.

WIDEO: Krótki wywiad

Ania Rusowicz jest osobą, która bardzo lubi podróżować i to właśnie ostatnie wędrówki zainspirowały ją do napisania nowych piosenek. Tekst do „Świecie stój” narodził się po tym, jak wokalistka wybrała się na egzotyczne wyspy na Oceanie Indyjskim i z przerażeniem zobaczyła, jak zostały zaśmiecone.

- Twierdzimy, że kochamy naszą planetę i życie, chcemy dobrej przyszłości dla naszych dzieci, tymczasem sami nie wiemy, czy nasza starość nie będzie przypominała historii jak z filmu „Mad Max”. I właśnie o tym jest tytułowa piosenka na płycie „Przebudzenie”. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie nie chcą słyszeć o trudnych rzeczach, że ktoś od nich czegoś wymaga i oczekuje. Chcą żyć w bańce iluzji. Ktoś jednak musi im powiedzieć prawdę. Artyści, bo przecież nie politycy - deklaruje piosenkarka.

Teledysk do „Świecie stój” można już oglądać w serwisie YouTube. Ania Rusowicz wciela się w nim w podwójną rolę i objawia swoje nowe muzyczne oblicze. Wideoklip obejrzałona razie ponad 40 tys. widzów i zbiera pozytywne opinie fanów. „Wokal niespotykany, jakbyśmy uczestniczyli w wędrówce do lat 70.” - pisze jeden z wielbicieli Rusowicz.

- Piosenka nawołuje do tego, żeby wreszcie ocknąć się z idealizowania współczesnego świata. Idealne życie bywa jedynie na Facebook’u i Instagramie. W rzeczywistym problemy są jak najbardziej realne. Za parę lat może nam zabraknąć czystej wody, a ocieplenie klimatu, czego już doświadczamy na własnej skórze mieszkając w Polsce, będzie niosło za sobą poważne konsekwencje. Smog zatruwa powietrze każdej zimy. Wszechobecny plastik oraz genetycznie modyfikowana żywność mają olbrzymi wpływ na nasze zdrowie - podkreśla piosenkarka.

„Świecie stój” zapowiada nowy album Ani Rusowicz - „Przebudzenie”. Piosenkarka wyprodukowała go samodzielne. Brzmienie oparte na dźwiękach instrumentów dętych zainspirowała podróż wokalistki do Nowego Orleanu.

- Nowy Orlean nie zawiódł - był jak z marzeń. To miasto żyje muzyką 24 godziny na dobę. Po wyjściu prosto z samolotu na lotnisku kapela wita cię bluesem. Nowy Orlean jest miejscem praktyki voodoo, koncertów i zabawy. To tu odbywa się karnawałowy festiwal Mardi Gras. Idąc słynną ulicą Burbon Street, jest okazja doświadczyć muzykowania w każdej napotkanej knajpie, restauracji czy barze. Co ciekawe można nawet napotkać prawdziwych magów, wróżki i sklepy z księgami czarów czy z „wiedźmińskimi” miotłami - śmieje się piosenkarka.

Gościnnie na „Przebudzeniu” zaśpiewa Paulina Przybysz, która napisała dla Ani piosenkę „Voodoo”. Autorką utworu „Baby” jest z kolei Natalia Grosiak z zespołu Mikromusic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ania Rusowicz śpiewa i apeluje, żeby dbać o nasze środowisko - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski