Skawińskie dzieci na obozie w Murzasichle organizowanym przez stowarzyszenie FOT. ARCHIWUM
SKAWINA. Magda Duda i jej brat Olaf korzystając z pomocy innych, sami zostali wolontariuszami
Każdy student ma pod opieką jedno dziecko i z nim raz w miesiącu spędza cały dzień. Jest nie tylko jego opiekunem, ale przyjacielem, któremu dziecko powierza swoje tajemnice i mówi o marzeniach.
- Nie chodzi o zaliczenie czasu z dzieckiem, urzędowe potraktowanie go, ale nawiązanie bliskiej więzi, rozmawianie o różnych sprawach i pomoc w nauce - mówi Norbert Pachel, prezes stowarzyszenia. To on krakowską akcję przeniósł do rodzinnej Skawiny. Tu chciał zająć się dziećmi z rodzin wieloproblemowych, mieszkających głównie w lokalach socjalnych. Wolontariusze organizują dla nich kolonie, pomoc w lekcjach, warsztaty m.in. modelarstwa. Niedawno spotkali się z drużyną hokeja Cracovii i Małgorzatą Rdest, która ściga się na gokartach. - Chcemy pokazać dzieciom inne życie, zaszczepić w nich pożyteczne spędzanie czasu, pasje, budować w nich nadzieję, że jutro będzie lepiej - dodaje prezes.
Członkowie stowarzyszenia podnoszą swoje kwalifikacje m.in. poprzez uczestnictwo w kursach z ekonomii społecznej i asystenta rodziny. W Skawinie mają do dyspozycji dwa lokale: przy ul. Konstytucji 3 Maja, gdzie odbywają się zajęcia świetlicowe oraz przy ul. 29 Listopada. Oba wynajmują bezpłatne pierwszy od dziadka prezesa, drugi od miejscowego przedsiębiorcy.
- Moje córki bardzo lubią spędzać czas w świetlicy. Najważniejsze jest to, że są tam mile widziane przez wolontariuszy. To ludzie z sercem, bezinteresownie chcą pomóc w rozwiązywaniu cudzych problemów. Należy się im medal - mówi Iwona Stokłosa, mama nastolatek Małgosi, Patrycji i 3-letniego Wojtka. Jest jej ciężko, ale nie przysługuje jej pomoc z gminnej opieki społecznej. A Stowarzyszenie "Budujemy Nadzieję" nie sprawdza dochodów, patrzy po ludzku i wspiera.
Młodzi ludzie ze stowarzyszenia pomogli pani Iwonie napisać cv, gdy starała się o zatrudnienie, wspierają ją też dostarczając żywność dla jej rodziny. Stowarzyszenie zdobywa produkty żywnościowe organizując - we współpracy z Caritasem - zbiórki w sklepach. Otrzymanymi produktami obdaruje 200 osób z gminy Skawina.
W akcji zbiórki żywności wolontariuszom ze stowarzyszenia pomoże rodzeństwo: 17-letnia Magdalena i 11-letni Olaf Duda. Dzisiaj będzie można ich spotkać przy sklepami: Biedronka, Neto, Tesco.
Olaf jest przekonany, że zbierze całą skrzynkę. Ma doświadczenie w takich akcjach, bo np. na festynie w Parku Miejskim zbierał pieniądze do puszki. - Mówiłem, że są potrzebne dla dzieci z domów dziecka i ludzie byli hojni - mówi z dumą Olaf. Jego siostra też się angażuje. - Stowarzyszenie nam pomaga, a my chcemy tak samo wspierać innych - mówi Magda, która uczy się zawodu fryzjerki. Pierwszy potrzebny do tego sprzęt: specjalistyczne nożyczki otrzymała od stowarzyszenia.
Stowarzyszenie "Budujemy Nadzieję" skupia ponad 160 osób. W Skawinie jego szeregi zasila 15 osób, ale ta liczba ciągle rośnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?