MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Antykoszmar

kri
Z "zakopianki" należy skręcić koło stacji benzynowej w Zaborni - za znakami, kierującymi do przejścia granicznego w Chyżnem. Po pięciu kilometrach wskazana jest zmiana kierunku: w lewo, dziką cokolwiek dróżką w stronę Raby Wyżnej. Wspina się ona na niewysokie wzniesienie (specjalnych widoków górka ta nie oferuje), po czym opada do wsi - w której można się zatrzymać przy XVII-wiecznym, rozbudowanym w 1840 r., kościele parafialnym.

     Przejazd "zakopianką" coraz częściej bywa koszmarem: wielogodzinnym truchtem w zwartej kolumnie samochodów. Dopóki nie powstanie przyzwoita, szeroka, czteropasmowa trasa, niewiele można zrobić, aby uniknąć takich "przyjemności" - można się jednak starać ominąć najbardziej zatłoczone fragmenty drogi. Takim wariantem, niekoniecznie pozwalającym na rozwijanie większych prędkości, umożliwiającym za to płynną jazdę, jest trasa Zabornia - Czarny Dunajec - Zakopane.
     Droga - za Urzędem Gminy i mostem jechać trzeba w prawo - biegnie doliną Raby (przez dwa kilometry towarzyszy jej szlak kolejowy, który wkrótce wspinać się zacznie do przystanku Pyzówka). Mija Bielankę (murowany kościół) i zanurza się w lesie, gdzie - pokonawszy kilka serpentynopodobnych zakrętów - osiąga kulminację wzniesienia i pierwsze domy Pieniążkowic. Przed laty, za życia sławnego trenera kadry kolarskiej Henryka Łasaka, trasa ta wielokrotnie była areną wyścigów sportowców.
     Z Pieniążkowic, przy dobrej pogodzie, znakomicie widać Tatry, zamykające horyzont na końcu rozległej równiny Podhala. Droga przemyka wśród łąk, porastających torfowiskowe gleby, i osiąga po 6 km Czarny Dunajec. Niegdysiejsze miasteczko zachowało do dziś rynek, nie może się jednak poszczycić szczególnej urody zabytkami. Najcenniejszym jest XVIII-wieczny kościół, towarzyszy mu ponadto trochę kamieniczek i domów z ubiegłego stulecia.
     Aby to wszystko obejrzeć, skręcić trzeba na skrzyżowaniu w lewo - szlak do Zakopanego wiedzie bowiem prosto, przez Podczerwone i Koniówkę. Tę ostatnią wieś otaczają pagórki Pogórza Gubałowskiego. Dłuższy popas urządzić najsposobniej w Chochołowie, archaicznej ulicówce, zabudowanej solidnymi, drewnianymi chałupami, stawianymi szczytami w stronę drogi. Najstarsza, XVIII-wieczna, stoi naprzeciw kościoła.
     Tuż obok wsi działa przejście graniczne Chochołów - Sucha Hora. Można ku niemu zboczyć - można też jechać prosto, przez Witów (domy, dzwonnica i kuźnia z XIX w.) i Kościelisko (zeszłowieczne chałupy) do celu podróży: Zakopanego.
     Trasa liczy 47 km: tylko o siedem więcej niż tradycyjnym szlakiem, przez Nowy Targ. Pokonuje się ją za to bez konieczności ślamazarnego dostosowywania do prędkości maruderów, utrudniających przejazd zwłaszcza przez zakręty Obidowej. (kri)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski