Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apel i obietnice zamiast antysmogowych przepisów

Sylwia Nowosińska
O tym się mówi. Radni PO chcą mobilizować posłów własnej partii do walki o czyste powietrze. Apelują o zmianę ustawy dopiero teraz, chociaż zostało tylko kilka posiedzeń Sejmu.

Radni klubu Platformy Obywatelskiej zwołali wczoraj konferencję prasową, aby poinformować, że zamierzają się zwrócić do posłów i senatorów tej samej partii o przyspieszenie prac nad nowelizacją ustawy o ochronie środowiska.

Zamiast zadzwonić do swoich kolegów posłów i umówić się z nimi na spotkanie, przygotowali projekt rezolucji, który będą głosować na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta. - Apelujemy w niej, aby ustawa została poddana pod głosowanie jeszcze w tej kadencji - tłumaczy Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta.

Przypomnijmy, że uchwałę sejmiku wojewódzkiego o zakazie palenia węglem unieważnił Wojewódzki Sąd Administracyjny. Nowelizacja ustawy "Prawo ochrony środowiska" ma spowodować poprawę jakości powietrza w Krakowie w inny sposób: poprzez wprowadzenie norm dla pieców, co wykluczy z rynku najbardziej rakotwórcze paleniska.

- Rozumiemy, że inne regiony kraju mogą mieć inne priorytety, ale akurat dla Krakowa jest to sprawa absolutnie najistotniejsza - mówi Bogusław Kośmider.

Projekt ustawy leży w sejmowej szufladzie od lutego. Od tej pory poza niewielkimi konsultacjami nikt nie starał się o to, aby sprawa ruszyła do przodu.

Najwyraźniej jednak samorządowcy uznali za konieczne pokazanie mieszkańcom, że przynajmniej oni się starają. Pisanie apelu do posłów może jednak okazać się syzyfową pracą. Do końca kadencji pozostały jeszcze cztery posiedzenia Sejmu, a projekt ustawy utknął w Biurze Analiz Sejmowych.

Co ciekawe, nie dostał jeszcze nawet numeru druku sejmowego, bez którego nie mogą zajmować się nim komisje sejmowe, a co za tym idzie, nie będzie poddany pod głosowanie. Nowe przepisy muszą przejść przez trzy czytania sejmowe. - Jeśli tylko otrzymamy odpowiedź z Biura Analiz Sejmowych, projekt zostanie poddany pod głosowanie nawet na najbliższym posiedzeniu Sejmu - zapewnia po raz kolejny Tadeusz Arkit, poseł PO, który przygotowywał projekt nowelizacji ustawy o ochronie środowiska.

Deklaruje, że jest 90 proc. szans na to, by projekt został przegłosowany jeszcze w tej kadencji.

Żeby zdążyć na czas przed zakończeniem kadencji, autorzy projektu zrezygnowali z pomysłu ograniczenia wjazdu starych samochodów do centrum miasta.

Arkit tłumaczy, że te przepisy wymagały jeszcze dopracowania, bo budziły wątpliwości od strony prawnej, a także kontrowersje mieszkańców innych miast. Ma nadzieję, że pomysł wprowadzenia norm dla pieców nie wzbudzi sprzeciwów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski