Aquila ciągle na szczycie

Zawodnicy Aquili z powodzeniem ścigają się również na torach BMX Fot. zbiory klubu

KOLARSTWO. Klub z Wadowic zakończył rok wysokimi notowaniami

- Faktycznie, utrzymaliśmy naszą pozycję w trialu, chociaż konkurencja jest coraz mocniejsza. Możemy być zadowoleni, zarówno z konkurencji drużynowych, jak i indywidualnych - ocenia prezes klubu Andrzej Kramarczyk.

Klubowa kolekcja Aquili wzbogaciła się w minionym sezonie o nowe trofea, w tym kolejne mistrzostwo Polski w rywalizacji drużynowej. Na podium wieńczącym cykl MP stanęły dwie ekipy wadowickiego klubu. Poza tytułem dla Aquili I, drugi zespół zdobył brązowy medal. Drużyny Aquili przedzielił PKS Dębnicki Kraków. - W poprzednich latach nasze zespoły zajmowały nawet dwa pierwsze miejsca. Tym razem było inaczej i można powiedzieć, że dobrze, bo mocniejsza konkurencja świadczy o rozwoju dyscypliny. W sumie w drużynowych MP sklasyfikowanych zostało 9 ekip - mówi szef wadowickiego klubu.

Indywidualnie zawodnicy Aquili sięgnęli po cztery tytuły mistrzowskie. W rywalizacji juniorów na rowerach 20-calowych nie miał sobie równych Filip Mrugała, wielka nadzieja polskiego trialu. Jak mówi prezes Kramarczyk, pochodzący z Nowego Targu zawodnik ma charakter do sportu. Na rowerach MTB złoty medal MP juniorów zdobył Tomasz Hofman. Wśród dziewcząt z tytułu mistrzowskiego cieszyła się utalentowana Sonia Klich, a czwarte "złoto" wywalczył w konkurencji seniorów Michał Zubek na rowerach MTB.

Do sukcesów klubowych dodać trzeba, że zawodnicy Aquili reprezentowali barwy narodowe w największych imprezach międzynarodowych, w tym MŚ, ME i cyklu zawodów Pucharu Świata.

W minionym sezonie zawodnicy Aquili pokazali, że są również w krajowej czołówce BMX. Zdobyli trzy złote medale, jeden w drużynowo i dwa indywidualnie. Rywalizacja drużynowa miała dwa etapy. Pierwszy odbył się w Dzierżoniowie, a drugi na nowym torze BMX w Lublinie, gdzie wadowicka grupa przypieczętowała ostateczny sukces. Na lubelskim torze indywidualnie tytuły mistrzowskie wywalczyli Łukasz Sobczyk i Sonia Klich. - Łukasz może być naszą nadzieją w tej olimpijskiej dyscyplinie. Na Londyn może już za późno, ale za 6 lat, kto wie, czy nie wywalczy sobie miejsca na w ekipie na igrzyska. Sonia też ma talent do tej konkurencji, ale jednocześnie chce uprawiać inne dyscypliny. W tym przypadku musi się zdecydować, jeśli chce z powodzeniem startować w BMX. Bo na świecie ta dyscyplina stoi od lat na bardzo wysokim poziomie, a od czasu, gdy w Pekinie zadebiutowała w programie igrzysk olimpijskich, konkurencja jeszcze bardziej się zaostrzyła - zaznacza prezes Aquili.

W jego ocenie prezesa był dobry rok dla Aquili. Nie wyklucza on, że przyszły może być lepszy. W światku kolarskim mówi się o ewentualnym powrocie do Aquili Rafała Kumorowskiego, najbardziej utytułowanego polskiego zawodnika, mistrza świata i Europy w trialu. Szef wadowickiej grupy takiej możliwości nie wyklucza, ale w tym przypadku dużo będzie zależało od tego, jakich sponsorów uda się pozyskać dla klubu.

(BK)