Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arcyboleśnie proste kłamstwa

Redakcja
Telewizory w ostatnich dniach zaczęły się oburzać na niejaki MAK, który złożył niewłaściwy raport w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

A jednak są pewne pożytki z tego raportu. Premier nasz na przykład musiał się zająć sprawami państwowymi. A wiemy, że nie jest go łatwo zmusić do roboty. Chłopak ma sportowy dryg i lubi się wyszumieć. Orliki zalane powodziami, więc szusował sobie w Dolomitach i z innych powodów urlopu by nie przerwał. Pod presją MAK-u wpadł na chwilę do gabinetu i dowiedział się, że rozbity samolot, zwany przez personel "wieży kontrolnej", Tutką, był wojskowy, a nie cywilny. Od dziewięciu miesięcy wojskowi fachowcy Klicha nie byli w stanie tego ustalić. A tu taka niespodzianka. Międzynarodowa Organizacja Lotnicza (skrót angielski ICAO) z siedzibą w Montrealu ogłosiła, że żadnego arbitrażu przewidzianego konwencją chicagowską się nie podejmie, bo ją obchodzą wyłącznie loty cywilne, a nie Tutki wojskowe.

No, proszę, jaki ambaras... A wszystko było tak sprytnie ustawione. Jedna Międzynarodowa Agencja MAK z drugą Międzynarodową ICAO miały się spierać, kto bardziej zawinił, a Tusk miał w tym czasie dbać o odwieczną przyjaźń polsko-rosyjską, ściskając się z Putinem. Tymczasem coś nie wyszło... Ulubiona przez Tuska konwencja chicagowska pomogła Rosji oszukać opinię publiczną co do przyczyn zabicia 96 Polaków. Wyglądało na to, że moskiewskie kłamstwa zamkną "arcyboleśnie prosty problem", jak mówił prezydent. Jednak prawda wymknęła się spod kontroli dzięki wielu dociekliwym ludziom. Nawet najbardziej prorosyjskie telewizory i gazety zaczynają mieć wątpliwości. Zdaje się, że został przekroczony jakiś krytyczny punkt rządowych machinacji i straszenie Kaczyńskim nie wystarczy już do tuszowania kłamstw przed społeczeństwem... Dwa tygodnie po kwietniowej katastrofie w felietonie "drugie kłamstwo katyńskie?" zwracałem uwagę na widoczne w polskich mediach fałszowanie przebiegu zdarzeń. (Zajrzyjcie na You Tube) To, że Rosjanie od początku w tej sprawie kłamią, jest zrozumiałe. Oni zawsze kłamią. Inaczej nie potrafią. Jeżeli utworzyli Międzypaństwowy Awiacyjny Komitet do wyjaśniania wypadków, to wiadomo, że jest to komitet kremlowski, że ma ukrywać fakty niewygodne dla Moskwy, że zatrudnia ekspertów od fałszowania, że gen. Anodinie przez myśl nie przejdzie szukanie prawdy obiektywnej... Nie sądziłem jednak, że do tego komitetu należą również wybrani członkowie polskiego rządu i niektóre media. Przez dziewięć miesięcy posłusznie wypełniali polecenia centrali. Ostatnio pod presją uczciwej Polski zaczynają dostrzegać prawdę. Ciekawe, co z tego wyniknie...?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski