Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ariel Borysiuk znowu wchodzi do Lechii Gdańsk. Wypożyczenie z prawem pierwokupu

Paweł Stankiewicz
Fot. Tomasz Bołt
Tylko rok nie było Ariela Borysiuka w biało-zielonych barwach. Pomocnik ponownie zagra w Lechii. Tym razem na zasadach wypożyczenia z londyńskiego Queens Park Rangers. Borysiuk został wypożyczony do końca sezonu, ale Lechia ma prawo pierwokupu piłkarza.

Lechia wyciągnęła pomocną dłoń do Borysiuka latem 2014 roku. Piłkarzowi nie wiodło się w FC Kaiserslautern, a gdański klub szukał wzmocnień. Ariel najpierw został wypożyczony, a następnie wykupiony z niemieckiego klubu za pół miliona euro. Podczas pobytu w Gdańsku zawsze charakteryzował się ambicją. Podkreślał, że chce jak najlepiej wykonywać pracę i przypomnieć o sobie kibicom. To mu się w Gdańsku udało. I to do tego stopnia, że w styczniu ubiegłego roku sięgnęła po niego Legia Warszawa, która zapłaciła biało-zielonym 800 tysięcy euro. Borysiuk długo się nie zastanawiał, bo Legia walczyła o mistrzostwo Polski, a poza tym to klub, w którym tak naprawdę się wychował.

W stolicy też nie zagrzał długo miejsca. Dobra gra w Legii zaowocowała transferem do Queens Park Rangers, a Anglicy zapłacili za Ariela 1,8 miliona euro. Na tej transakcji zarobiła także Lechia, która w umowie transferowej pomocnika do Legii miała zapis o procencie z kolejnego transferu piłkarza. Gdańszczanie mieli dostać 30 procent od kwoty sprzedaży Borysiuka do QPR. Kolejny wyjazd z Polski nie okazał się jednak udany, bo choć Borysiuk zagrał jesienią w sumie w 12 meczach, to kilka dni temu dostał wolną rękę w szukaniu nowego klubu.

Ariel odchodząc rok temu z Lechii zdążył poznać trenera Piotra Nowaka, ale dopiero teraz miałby okazję popracować ze szkoleniowcem biało-zielonych. Na pewno dziś znajdzie się w innym zespole Lechii, niż ten, z którego odchodził. Wówczas był ważną, wręcz kluczową postacią środka pola, jeśli chodzi o grę defensywną. Teraz w drużynie na jego pozycji jest Simeon Sławczew, ale w tej roli może występować również Michał Chrapek.

Borysiuk musi zatem przygotować się na ostrą rywalizację i mocną konkurencję w zespole. Tym bardziej, że trener Nowak lubi takich piłkarzy jak właśnie Sławczew czy Chrapek, którzy nie tylko mocno pracują w defensywie, ale potrafią rozegrać akcję i dać coś drużynie także w ofensywie. Borysiuk jednak poprawił się w tym względzie przed odejściem z Lechii, więc na pewno rywalizacja o miejsce w składzie byłaby interesująca i z korzyścią dla zespołu. Obecnie Ariel wyceniany jest przez portal transfermarkt.de na 1,5 miliona euro. Podczas poprzedniego pobytu w Lechii rozegrał 54 mecze i strzelił dwa gole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ariel Borysiuk znowu wchodzi do Lechii Gdańsk. Wypożyczenie z prawem pierwokupu - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski