Czarnecki jest kolejnym, po Piotrze Kosiorowskim, Piotrze Gielu i Jozefie Certiku, zawodnikiem, który rozstaje się z Sandecją. To spore osłabienie formacji defensywnej "biało-czarnych". Był przecież jej podstawowym graczem, wraz z Peterem Petranem tworząc parę dobrze rozumiejących się stoperów. Przez rok występów w Nowym Sączu zawsze wybiegał w podstawowej jedenastce, strzelając dla swej drużyny 3 bramki (dwie w I lidze, jedną w Pucharze Polski). Obrońca nie kryje, że do zmiany klimatu obliguje go sytuacja rodzinna.
- Przenoszę się do Świnoujścia, gdzie mieszka moja narzeczona - wyjaśnia Czarnecki. - Nie zamierzam rezygnować z gry w piłkę nożną, ale dopiero czas pokaże, w jakiej lidze będę występował.
Pojawiła się pogłoska, że osobą gracza, który w wieku zaledwie 16 lat zadebiutował w ekstraklasowym Lechu Poznań, zainteresowany jest Stomil Olsztyn.
- To na razie czyste spekulacje - zapewnia Czarnecki. - Nic nie jest jeszcze zdecydowane. Chciałbym natomiast wyjaśnić, że nie wyprowadzam się z Nowego Sącza, bo nie było mi tutaj dobrze. Przeciwnie: miło będę wspominał grę w Sandecji i chętnie bym pograł w niej przynajmniej jeszcze do końca sezonu. Nad sprawy sportowe przedkładam jednak życie osobiste.
Niepocieszony odejściem 26-latka jest trener Sandecji Ryszard Kuźma.
- Podjąłem próbę negocjacji z Arkiem, ten jednak jest zdecydowany na zmianę barw klubowych - mówi szkoleniowiec. - Rozumiem jego motywację, ale przyznaję, że brak Czarneckiego może być odczuwalny. Tym bardziej, że w sprawie przedłużenia kontraktu z klubem nie dogadał się jeszcze Słowak Petran. Mam jednak nadzieję, że ten zostanie w Sączu, a za Arka znajdę zastępcę.
Daniel Weimer
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?