Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Głowacki wyrównał rekord, ale jest zawiedziony [WIDEO]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Andrzej Banas
- Jest niedosyt. Szkoda, że nie udało się wygrać. Jesteśmy źli, zawiedzeni. To może dobry objaw. Trzeba się wziąć do pracy - powiedział kapitan Wisły Kraków Arkadiusz Głowacki po zremisowanym 1:1 derbowym meczu z Cracovią

W derbach z Cracovią Akradiusz Głowacki rozegrał 329. mecz w barwach Wisły w ekstraklasie. Tym samym kapitan wiślaków wyrównał rekord, który od 46 lat należał do legendarnego zawodnika „Białej Gwiazdy" Władysława Kawuli.

- Szkoda, że nie wygraliśmy. Nie zawsze ma się jednak to, czego się bardzo chce. Trzeba się z tym pogodzić. Choć trochę boli, że nie udało się wygrać. Meczowi towarzyszyła wspaniała atmosfera, przyszło wielu widzów, było duże zainteresowanie, niestety nie udało się - powiedział Arkadiusz Głowacki.

- Nie potrafiliśmy dobrze kontrować, tak jak robiliśmy to w poprzednim meczu z Lechią Gdańsk. Myślę, że Cracovia dobrze odrobiła zadanie domowe. Pewnie ten mecz nie był miły dla oka. Było w nim dużo szarpaniny, takie typowe nasze krakowskie derby. Jest niedosyt. Czuję, że można było zrobić więcej, aby wygrać mecz. Ale z drugiej strony nie mamy zamiaru mocno ubolewać nad tym spotkaniem. Sytuacja w tabeli jest mocno skomplikowana i trzeba już przygotowywać się do kolejnego meczu z Ruchem - dodał kapitan wiślaków.

Autor: Piotr Tymczak

Sam miał w drugiej połowie szansę na zdobycie gola na 2:0, ale „główkował" z bliska wprost w ręce bramkarza Cracovii Grzegorza Sandomierskiego. - Widziałem tylko światło w jupiterach, chciałem oddać strzał, nie było celowania, mierzenia. Niestety, nieszczęście dla mnie i dla Wisły, a szczęście Cracovii - mówił „Głowa".

Nie chciał prognozować, czy w tym sezonie Wisła jeszcze spotka się z Cracovią w derbach, a jeżeli tak, to w której ósemce. - Życie pokazuje, że podczas jednego meczu jest fantastycznie, a za tydzień jest dużo trudniej, przeciwnik przygotowuje się pod pewne warianty. Wszystko się zmienia z tygodnia na tydzień. Myślę, że nie ma sensu wybiegać daleko do przodu. Przed nami ostatni mecz w tym roku, później jest zima, podczas której nie wiadomo, co się wydarzy. Spokojnie, każdy następny mecz jest najważniejszy - podsumował Głowacki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski