Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur M. odsiedział 10 lat za skok na bank, teraz znów ma wyrok za napad na tę samą placówkę w Krakowie

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Gdy Artur M. wszedł do banku miał okulary przeciwsłoneczne na twarzy, czapkę i doklejone wąsy. Sterroryzował personel atrapą broni i zrabował 20 tys. zł. Ujęli go przechodnie. Teraz 50-latek usłyszał wyrok 5 lat więzienia za rozbój dokonany w sierpniu 2017 r. w centrum Krakowa. Przed laty już obrabował ten bank przy Nowym Kleparzu i sześć innych placówek. Odsiedział za to karę 10 lat pozbawienia wolności.

W 2005 r. sześć tygodni Kraków żył jego wyczynami w centrum miasta. Nie był brutalny, ale rabując banki działał wtedy niezwykle zuchwale.

Powołano specjalną grupę funkcjonariuszy, którzy mieli za zadanie ująć „rumianego rabusia”. Dlaczego tak go określano? Bo wielu świadków, którzy choćby przez moment widzieli napastnika zauważyło, że ma nadzwyczaj czerwone policzki. Jakby mężczyzna przebywał gdzieś w górach, na nartach, na mrozie i od niskiej temperatury jest twarz nabrała rumieńców. Ale przecież był środek lata!

Na szczęście policja stanęła na wysokości zadania i ujęła bandytę, gdy po raz kolejny dokonał skoku na bank.
Jeden z policjantów słyszał kiedyś, że takie policzki mogą być objawem alergii. Dlatego członkowie specgrupy przepytali lekarzy na temat swoich pacjentów

Wpadł po ostatnim napadzie. Obława się udała chociaż uciekał na rowerze. Zatrzymano go godzinę później niedaleko miejsca zamieszkania. Na co dzień dorabiał sobie jako ochroniarz.

Artur M. miał przy sobie prawie całą zrabowaną sumę- brakowało tylko 7 zł. W domu znaleziono kilka par okularów przeciwsłonecznych, które zakładał podczas skoków na banki. W garażu stało BMW, a na tylnym siedzeniu plecak z bejsbolówką i atrapą Beretty 92 F, którą groził kasjerkom. Rzeczywiście miał rumiane policzki i to była alergia, na którą cierpiał od dzieciństwa. Po wpadce Artur M. przyznał się do winy i opowiedział szczegóły 7 napadów, sześciu w Krakowie i jednego w Gdańsku.

Jak podliczono jego przestępcze dokonania okazało się, że w sumie zrabował 73,5 tys. zł., pieniądze wydał na spłatę kredytów i grę w kasynach.

Prokuratura w 2005 r. postawiła Arturowi M. 25 zarzutów, w tym kilka dotyczących wyłudzenia kredytów przy użyciu podrobionych dokumentów oraz nielegalnego posiadania dwóch naboi. Skazano go wtedy na 10 lat więzienia.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co powinno się zrobić w przypadku zaginięcia osoby. Rzecznik policji odpowiada

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Artur M. odsiedział 10 lat za skok na bank, teraz znów ma wyrok za napad na tę samą placówkę w Krakowie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski