Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artysta z Polnej

AF
Jego pasją jest też hodowla królików i kanarków

Dariusz Przybył lepi figurki

Dariusz Przybył lepi figurki

Jego pasją jest też hodowla królików i kanarków

   Stało się już tradycją, że osoby szczególnie zasłużone dla ziemi nowobrzeskiej otrzymują co roku, przy okazji Dni Nowego Brzeska, figurkę orła. Autorem glinianych statuetek jest Dariusz Przybył.
   Pan Darek wychował się i mieszka przy ulicy Polnej w Nowym Brzesku razem z mamą, żoną Anną i synem Wojtkiem. Jedną z jego pasji jest hodowla królików i kanarków, drugą, której poświęca wiele czasu, malowanie obrazów i lepienie z gliny.
   Jeszcze w szkole podstawowej ulepił Hankę i Rumcajsa, konie, a nawet całą zagrodę wiejską. Później zaczął lepić z gliny, którą przynosił z góry nazywanej przez miejscowych Ślimionką.
   Praca nad ulepieniem jednej figurki trwa ponad 4 godziny i nie można jej przerwać, bo gdy figurka podeschnie, już nic nie da się poprawić. Potem suszy się ją na wolnym powietrzu, a następnie maluje specjalnymi farbami. Po wymalowaniu trafia do piekarnika kuchennego, gdzie w temperaturze 150 stopni jest wypalana przez 35 minut. - Brak prawdziwego pieca, w którym w temperaturze 3000 stopni mógłbym suszyć swoje prace, to mój największy problem. Taki piec kosztuje 11 tys. zł, ale gdybym go miał, to wtedy mógłbym wykonywać więcej prac i czerpać z tej pracy zyski finansowe - stwierdza Dariusz Przybył.
   Wszystkie prace artysty są wykonywane ręcznie. Nie ma ani jednej formy. Ich autor przyznaje, że oprócz pieca do suszenia prac przydałaby mu się też pracowania z prawdziwego zdarzenia. Na razie dzieła powstają w kuchni, a lepienie z gliny w domu kończy się często zakurzeniem mieszkania.
   W kolekcji artysty dominują egzotyczne zwierzęta: tygrys, lampart, goryl, słoń. Jest też smok wawelski, klaun, Święty Mikołaj, człowiek prehistoryczny. Ostatnio powstała cała seria nowych postaci: czarownice, konie, popiersia papieża i marszałka Piłsudskiego.
   Kilka dni temu pan Darek dowiedział się, że być może w najbliższych tygodniach zostanie mu przekazany piec do wypalania figurek ceramicznych.
   - Taką informację przekazali mi bracia Stanisław i Alfred Bednarscy. Bardzo mnie ona ucieszyła, bo mam już zamówienia na kolejne figurki, w tym kopię figury Matki Boskiej z Hebdowa czy figury św. Floriana ze Starego Rynku. Trzeba będzie zrobić też kolejne dwa orły na tegoroczne Dni Nowego Brzeska, dla kolejnych wyróżnionych osób - dodaje.
Tekst i fot. (AF)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski