Artystyczna instalacja nie zniknie z Podgórza?

Biały, blaszany kontener, czyli instalacja artystyczna "10 metrów sześciennych zimowego powietrza", stworzona na festiwal Art-Boom, zniknęła wczoraj ze skweru nad Wisłą przy placu Bohaterów Getta - tego od dawna domagało się wielu mieszkańców i radni dzielnicowi.

- Zgodnie z umową rzeźba mogła zostać na skwerze do końca czerwca - przypomniała Karolina Grysiak z Krakowskiego Biura Festiwalowego (KBF), będącego organizatorem festiwalu ArtBoom.

- Jeśli nie zostałaby usunięta, domagalibyśmy się nałożenia kar na KBF - przyznał Tomasz Kołomyjski, radny Dzielnicy XIII Podgórze.

Kontener stał na skwerze przez rok (po 5. edycji ArtBoom Festivalu) i coraz bardziej denerwował mieszkańców i radnych dzielnicy. Tym bardziej, że z upodobaniem wyżywali się na nim pseudografficiarze. - Nie rozumiem, jak władze miasta mogły dopuścić, by taki wysmarowany blaszak tyle miesięcy szpecił nam Podgórze - złości się Maria Sosnowska, która niemal codziennie mijała kontener w drodze do pracy. Przyznaje, iż nie miała pojęcia, że to dzieło sztuki współczesnej.

Praca prof. Łukasza Skąpskiego ze szczecińskiej Akademii Sztuk Pięknych jej nie przekonuje, podobnie jak wielu innych podgórzan i radnych.

Przypomnijmy: kontener upamiętnia postać prof. Juliana Aleksandrowicza, prekursora myślenia ekologicznego w Polsce. Profesor (urodzony w Podgórzu) głosił negatywny wpływ zanieczyszczenia powietrza na nasze zdrowie. Łukasz Skąpski, wiedząc o kłopotach Krakowa ze smogiem, postanowił więc przypomnieć postać Aleksandrowicza i stworzył dającą do myślenia instalację.

- Krakowskie Biuro Festiwalowe zgodnie z planem przewiezie rzeźbę do swoich magazynów. Tam dzieło zostanie odświeżone, a następnie oczekiwać będzie na inną lokalizację, wybraną wspólnie z artystą, kuratorem i mieszkańcami Podgórza - poinformowała wczoraj Karolina Grysiak. Usytuowanie dzieła w Podgórzu było i jest dla KBF ważne, właśnie z uwagi na to, że jest ono dedykowane profesorowi Aleksandrowiczowi.