Artystyczne budowanie mostów

„Miłość wymaga czasu, przyjaźń - cierpliwości, a DOBROĆ płynie z SERCA”, „Prawdziwie piękne jest to, co czyni człowieka lepszym”, „Każda radość, którą niesiemy innym, zawsze do nas powróci” - to niektóre hasła przyświecające Wojewódzkim Przeglądom Zespołów Artystycznych Szkolnictwa Specjalnego, organizowanym przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Skawinie.

Corocznie, od 1991 r., występuje tu ponad 200 uczniów z całej Małopolski, m.in. z Krakowa, Oświęcimia, Tarnowa, Wieliczki. Od początku, oprócz gospodarzy, biorą w nim udział: Środowiskowy Dom Samopomocy Fundacji „Leonardo” oraz SOS-W nr 6 w Krakowie. Od lat najmłodszymi uczestnikami są dzieci ze skawińskiego Przedszkola Samorządowego z Oddziałami Integracyjnymi nr 2. Zawsze potrafią zaskoczyć ciekawym programem i rozbawić publiczność. Na jubileuszowy przegląd przedszkolaki przygotowały scenki o każdej porze roku.

O lecie przypomniał wylegujący się na leżaku miś i pszczółki, usiłujące VIP-om z widowni sprzedać lody. Śnieżynki i sanie oznajmiały zimę, wiatr i wiewiórki - jesień, a żabi koncert z bocianem i przebiśniegi - wiosnę. Jednym z kwiatów była pięcioletnia Wiktoria Zwolińska. - Początkowo, nie widząc na widowni nikogo bliskiego rozpłakała się, ale potem świetnie sobie poradziła. Jestem z niej dumna - zaznacza Justyna Zwolińska, mama Wiktorii. By kibicować dziewczynce na przegląd przyszli: jej brat, babcia oraz ciocie. Mama Wiktorii podkreśla, że integracja córeczki z dziećmi zdrowymi znacząco pomaga w jej rozwoju.- Taki kontakt także oddziaływuje na dzieci zdrowe - podkreśla Anna Borowska, dyrektorka przedszkolnej „dwójki”. Tremy nie miał za to miś, w którego wcielił się Olaf Szarański i Daniel Gostevs, występujący jako wiatr.

Wszyscy występujący z niecierpliwością czekają na przegląd. - Chętnie uczestniczą w próbach i przygotowywaniu strojów. We wszystko bardzo się angażują, ale też walczą z tremą - zdradza Agata Rozmus, która do występu w jubileuszowym przeglądzie przygotowała Zespół „Lubomirki” z Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych w Krakowie.

O niewielkiej tremie na początku występu wspomina też Mariusz Sikora z zespołu „Szok” w skawińskim SOS-W, prowadzonym przez Danutę lach i Huberta Wasiuka. Grupa w oryginalny sposób zatańczyła, trzymając w dłoniach świecące zabawki - ptaki flamingi. - To był łatwy taniec, podobał mi się, bo był trochę zwariowany - skomentował Mariusz. Rytm tańca czuła też Angelika Monica, poruszająca się na wózku. - Jestem z nim zżyta i dodatkowo w tańcu pomagałam sobie rękami - uśmiecha się Angelika.

- Od początku dobrze razem współpracowali. Wypadli świetnie i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni - ocenia Hubert Wasiuk. W ramach SOS-W działa też chór, dyrygowany przez Agnieszkę Szczurek. - W przygotowaniu jubileuszu zaangażowała się cała społeczność naszego ośrodka i pomagało centrum kultury - podkreślała Grażyna Wójcik, dyrektorka tej placówki, która od 15 lat osobom wspierającym tę imprezę oraz szkołę, przyznaje „Ordery Serca Serc”. Pierwsze otrzymali: Jacek Krupa, marszałek Małopolski, wówczas wicestarosta powiatu krakowskiego, Stanisław Pac, ówczesny burmistrz Skawiny, Cecylia Chrzęścik, prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Bądźcie z nami”, Danuta Marzec dyrektorka Rejonowego Urzędu Pocztowego Kraków-Krowodrza i z tego samego urzędu Elżbieta Jastrzębska.

To dzięki wspieraniu SOS-W przez tę placówkę, nosi ona imię Poczty Polskiej. - Uczniowie bardzo się z nami zżyli i sami wybrali pocztę na swego patrona - wspomina Elżbieta Jastrzębska. - Przegląd jest okazją do budowania mostów między osobami niepełnosprawnymi i zdrowymi - stwierdził Krzysztof Janusz, laureat „Serca” z 2013 r.

- Przybywa dzieci z orzeczeniami. Skawina jest dla nich otwarta, a za 25 lat przeglądów bardzo dziękujemy - powiedział Paweł Kolasa, burmistrz Skawiny. Wylicza placówki integracyjne w mieście: przedszkole nr 2, Szkoła Podstawowa nr 1, Gimnazjum nr 1. Są też niepubliczne, np. przedszkole „Parkowe Skrzaty”. Przed organizatorami i występującymi głowę chylił też wicewojewoda Piotr Ćwik. - Świat wokół nas się zmienia, a przeglądy wciąż trwają. To efekt ciężkiej codziennej pracy wielu osób - stwierdził wicewojewoda.