Artystyczne oblicze miasta

Fot. (SYP)

Olkusz

Tak najkrócej można opisać prace składające się na wystawę "Artyści olkuscy", jaką od piątku można oglądać w olkuskiej Galerii Sztuki Współczesnej Biuro Wystaw Artystycznych.

Wernisaż wystawy zgromadził przeszło sto osób, które powitał Stanisław Stach, dyrektor olkuskiej galerii BWA. Twórcom gratulował autentycznej pasji i potrzeby artystycznej samorealizacji. W wernisażu wziął też udział wiceburmistrz Olkusza Włodzimierz Łysoń. Wielu spośród 54 artystów, jacy zaprezentowali próbki swego talentu, pokazywało już swoje prace na ubiegłorocznej wystawie, choć było też kilkoro debiutantów. Wśród prac malarskich dominują pejzaże i martwe natury. Zaprezentowano też kilka ciekawych ikon i witraży. Ale są też świetne fotografie i rzeźby.

Tegoroczna wystawa potwierdza, że w Olkuszu i okolicy wyrasta młode pokolenie świetnych fotografików. Poza artystami, którzy wystawiają swe prace od lat, jak choćby Marek Habinka, Adam Sowula, Adrian Spuła, Tytus Żalgirdas, czy Krzysztof Boniecki, na wystawie można także zobaczyć prace takich fotografików, jak Łukasz Dwornik, Jacek Dziubdziela, Katarzyna Kędzierska, Franciszek Rozmus, Michał Maliszewski, Michał Kurek, Magdalena Król, Katarzyna Szojda, Przemysław Wysmułek, czy Arkadiusz Żrałka. Zaprezentowane prace są świetnym przykładem tego, ile znaczeń może kryć się pod pojęciem „fotografia”. Niebanalnie ujęty pejzaż, jak w pracach Krzysztofa Bonieckiego, Katarzyny Szojdy, czy Michała Kurka, ale też „fotografia społeczna” Adriana Spuły, czy Tytusa Żalgirdasa, bądź makrofotografia, której mistrzem jest Arkadiusz Żrałka, po ciekawe eksperymenty formalne, jak w przypadku Katarzyny Kędzierskiej, której prace bliższe są grafice komputerowej, niż standardowej fotografii. Nie przypadkiem autorzy katalogu wystawy wybrali właśnie zdjęcie „Wózki” Magdaleny Król na okładkę katalogu. Sam układ graficzny katalogu – dzieło Katarzyny Kędzierskiej także zasługuje na uznanie. Wstęp do katalogu napisał Olgerd Dziechciarz.

Inaczej ma się sprawa z malarstwem. Większość zaprezentowanych prac, to autentyczne, powstałe z potrzeby serca, ale dość klasyczne pejzaże, czy martwe natury, których autorzy uciekają od eksperymentów formalnych. Jednak są też w prace, w których indywidualne „JA” artysty rysuje się znacznie mocniej.
Z ciekawością obserwuję rozwój artystyczny poszczególnych twórców. Przemawia do mnie rzeźba w metalu Jacka Włodarczyka zatytułowana „Fukushima incydent 4”, czy collage autorstwa Teresy Mitka Dziechciarz. Bardzo podoba mi się wrażliwość, jaką zaprezentował debiutujący na wystawie olkuskich artystów Michał Kwarciak. Od wielu lat jestem pod urokiem niespokojnej i stawiającego pytania, a nie dającego gotowe odpowiedzi malarstwa Mirka Michalskiego.

Aby przekonać się, co mają do powiedzenia malarze i rzeźbiarze z Olkusza i okolic trzeba po prostu wybrać się do BWA na wystawę. Można tam zobaczyć prace; Bogusława Banysia, Mosze Bergera, Magdaleny Bożek, Jadwigi Chałupki, Leszka Dudy, Kazimierza Forgacza, Aleksandry Goc, Agnieszki Jarosz, Mieczysława Jarosza, Jerzego Kantorowicza, Ireneusza Kamińskiego, Teresy Marii Kocjan, Michała Kwarciaka, Teresy Mitka Dziechciarz, Anny Piątek, Bianki Skowronek, Iwony Skupińskiej, Marka Sołtysika, Wioletty Sarota Stach, Ryszarda Ślęczki, Tytusa Dessauera, Małgorzaty Wieczorek, Marii Witek, Kazimiery Zbieg, Marka Sołtysika, Beniamina Macieja Bujasa, Stanisława Jakubasa, Anny Kajdy, Irena Kiełtyki, Mirosława Michalskiego, Jacka Majcherkiewicza, Damiana Pachy, Mariusza Połecia, Anny Płacheckiej, Klaudii Zub Piechowicz, Stanisława Stacha, Sylwii Grossmann, Sylwii Izdebskiej, Marceli Krukowieckiej.

(SYP)