Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

As i Mruczek w jednym stali domu

DOROTA DEJMEK
Najłatwiej i w najbardziej naturalny sposób zaprzyjaźnią się ze sobą szczeniak i młody kot FOT. 123RF
Najłatwiej i w najbardziej naturalny sposób zaprzyjaźnią się ze sobą szczeniak i młody kot FOT. 123RF
Sąsiedzkie kłótnie czy animozje rodzinne często kwitujemy powiedzeniem: "Żyją jak pies z kotem". Tymczasem legendarna nienawiść Mruczków i Azorów nijak się ma do tego, co potrafią zgotować sobie ludzie. Domowy pies i kot zawierają - jak określał to Konrad Lorenz, austriacki zoolog i ornitolog, laureat Nagrody Nobla, który studiował zachowanie zwierząt - coś w rodzaju przymierza obywatelskiego. A czasem między "wrogimi" gatunkami rodzi się nawet przyjaźń.

Najłatwiej i w najbardziej naturalny sposób zaprzyjaźnią się ze sobą szczeniak i młody kot FOT. 123RF

Wspólne życie psa i kota. Domowy pies i kot zawierają - jak określał to Konrad Lorenz, austriacki zoolog - coś w rodzaju przymierza obywatelskiego. A czasem między "wrogimi" gatunkami rodzi się nawet przyjaźń. Dobre relacje uzależnione są jednak od kilku czynników.

"Dziwnie łatwo" - pisze Lorenz w książce "I tak człowiek trafił na psa" -" nauczyć psa, nawet ostrego i lubiącego łowy, że zwierzęta domowe musi zostawić w spokoju. Nawet uparty wróg kotów, którego niepodobna odzwyczaić od prześladowania ich w ogrodzie, nie myśli nawet napastować kota w domu."

Przymierze obywatelskie psa i kota uzależnione jest od kilku czynników, np. od wieku i płci domownika oraz przybysza. Znaczenie może mieć też rasa psa (np. psy myśliwskie mają silniejszy instynkt gonienia kotów). Dużo zależy od zachowania opiekuna, który musi zadbać, aby pierwszy kontakt obu zwierząt sprzyjał późniejszym przyjaznym relacjom.

Maluchy razem

Najprościej i w najbardziej naturalny sposób zaprzyjaźnią się ze sobą szczeniak i mały kotek. Nic tak nie zbliża do siebie, jak wspólne dorastanie, poznawanie świata, zabawy, figle, psoty czy podjadanie sobie z miski. Szczeniak, nie mający żadnego wcześniejszego doświadczenia z kotami, nie będzie zdawał sobie sprawy, że jego przyjaciel jest podobno jego odwiecznym wrogiem. Kot natomiast, nie wyczuwając agresji ze strony psa, będzie traktował go jak dobrego kumpla. Z upływem czasu zażyłość się zacieśni, dorosłe zwierzaki będą się bronić wzajemnie przed niebezpieczeństwem. Należy tylko pamiętać, aby wychowaniu maluchów poświęcić tyle samo czasu i uwagi. Żadne z nich nie może być faworyzowane, gdyż właśnie to może zniszczyć ich dobre relacje.

Maluchy i dorośli

"Kiedy przed laty" - pisze Konrad Lorenz - "rozpakowywałem swojego pierwszego kocurka imieniem Tomasz, podszedł Bully, jeden z najzagorzalszych łowców kotów, w największym oczekiwaniu, wydając, co się rzadko zdarzało, to swoje osobliwe, głębokie, przeciągłe skomlenie, wiercił gwałtownie maleńkim kikutem swego ogona i był zupełnie przekonany, że przyniosłem kociaka jedynie po to, aby mu dostarczyć radości uśmiercenia go przez potrząsanie. (...). Kiedy jednak raz po raz z rosnącą emfazą, podnosząc palec powtarzałem "pfuj" - Bully rzucił na mnie takie spojrzenie, jakby zwątpił o moich zdrowych zmysłach, zerknął raz jeszcze wzgardliwie i obojętnie na kocurka, opuścił uszy, westchnął z głębi piersi, jak to tylko buldog potrafi, wskoczył na kanapę i zwinął się w kłębek. Od tej chwili ignorował kota całkowicie.

Bully, dobrze wyszkolony i karny pies, od razu zrozumiał, że mały kociak jest tabu. Biorąc jednak małego kotka do domu, gdzie jest dorosły pies, należy zachować ostrożność i w początkowym okresie nadzorować ich wzajemne kontakty, gdyż maluch jest jeszcze zbyt nieporadny, aby odeprzeć ewentualny atak psa. Młody kociak często gwałtownie skacze, skrada się podczas zabawy, urządza gonitwy po mieszkaniu. Może to obudzić instynkt łowiecki u najbardziej spokojnego psa i sprowokować go do pościgu.

Natomiast pojawienie się szczeniaka w domu, gdzie jest dorosły kot, skutkuje zazwyczaj tym, że stary domownik unika początkowo żywiołowego malca. Schować się przed namolnym psiakiem, który chce się bawić, łapie za ogon, podgryza na niby łapki, to dla kota nic trudnego - wystarczy wskoczyć na szafę i z bezpiecznej wysokości obserwować poczynania malucha (zazwyczaj jest to piskliwe ujadanie). Ale także w podbramkowej sytuacji kot doskonale sobie poradzi, w najgorszym wypadku przywoła szczeniaka do porządku pacnięciem łapą. Cały czas pamiętajmy jednak, że dla kota pojawienie się w domu psa stanowi źródło dużego stresu. Może on mieć problem z zaakceptowaniem faktu, że szczeniak chce się zaprzyjaźnić, dlatego kotu nie należy dać odczuć, że jest dla nas mniej ważny. Natomiast szczeniaka zaczynamy uczyć, aby nie zadręczał kota.

Dorosłe zwierzaki

Trudniej jest przyzwyczaić do siebie dwa dorosłe zwierzaki. W przypadku, gdy mamy w domu kota, lepiej nie decydować się na przyjęcie dorosłego, agresywnego psa. Suki są o wiele spokojniejsze i dorosły kot łatwiej zniesie pojawienie się nowego domownika, jeśli będzie to łagodna suczka.

W sytuacji, gdy w domu jest już dorosły pies, a chcemy przyjąć dorosłego kota, dużo zależy od charakteru Mruczka i jego dotychczasowych doświadczeń z psami. Najczęściej będzie on po prostu uciekał i unikał kontaktu z psem.

Zmuszenie do przyjaźni dwóch dorosłych zwierząt jest niemożliwe, dlatego musimy stworzyć im warunki, by samodzielnie wzajemnie się poznały i mogły zauważyć, że obecność drugiego i jego zamiary wcale nie są złe. Nie wolno dopuścić do przejawów agresji - trzeba kontrolować zwierzęta.

dorota.dejmek@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski