Zrywają nowy asfalt na alejach 1000-lecia. Fot. Jacek Sypień
- Okazało się, że warstwa nawierzchni na odcinku od trasy 94 do ul. Osieckiej była zbyt cienka i została położona w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Wszystkie prace są wykonywane w ramach gwarancji przez firmę, która wygrała przetarg na tę inwestycję - zapewnia starosta Jerzy Kwaśniewski.
Szacunkowe koszty tej inwestycji określono na 700 tys. zł, ale firma, która wygrała przetarg podjęła się wykonać prace za 363 tys. zł.
Remont alei 1000-lecia był częścią dużej, powiatowej inwestycji obejmującej 24 km ciąg dróg od Zedermana aż do Bolesławia. Już w grudniu ub. roku, czyli niespełna miesiąc po wykonaniu nowej nawierzchni na alejach 1000-lecia zaczęły się pojawiać dziury i pęknięcia. Przybyło ich po zimie. Najwięcej na odcinku od skrzyżowania z trasą 94 do ul. Osieckiej. W sprawie fatalnej, jakości wykonania prac interweniowali wielokrotnie radni i mieszkańcy. Mieszkańców Olkusza zbulwersowało także, że podczas remontu zerwano cały asfalt z wykonanego zaledwie przed czterema laty parkingu przed szpitalem. Władze powiatu tłumaczyły, że było to konieczne, ze względu na technologię remontu.
Można mieć tylko nadzieję, że teraz kładziona nawierzchnia asfaltowa wytrzyma dłużej niż jej poprzedniczka. Prace prowadzone na kilkusetmetrowym odcinku od trasy 94 do skrzyżowania z ul. Osiecką komplikują życie kierowcom, gdyż alejami 1000-lecia przejeżdża większość autobusów komunikacji miejskiej i minibusów, a na czas prac wprowadzono ruch wahadłowy.
(SYP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
